Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Spotkanie


Leszczym

Rekomendowane odpowiedzi

- Witam Panią proszę Pani Ani.

- A dzień dobry Panu. Napisał Pan w końcu coś ciekawego? Jaki tomik?

- Ej, nie. Nie umiem. Myśli moje uciekają w głuchą bezkoncentrację. 

- Ojoj proszę Pana, jaka szkoda, jaka szkoda ... Tyle się przecież tutaj dzieje. Już wiem - a może Pan no wie Pan w tych sprawach, tego, tego?

- Oj nie. Nic już nie pamiętam. Te sprawy są dla mnie za trudne. Mało czuję. To wszystko nic nie daje.

- Ach, proszę Pana co za niefart. Niedobrze. Bardzo niedobrze. Wręcz źle całkiem. Co za strata. Niepowetowana... A może Pan pięknie czyta bajki na dobranoc? Z przejęciem, ładnym głosem deklamuje cudze wspaniałe treści?

- Proszę Pani Ani czytać za bardzo nie potrafię. Poza tym nie lubię. Jeśli już na coś zerknę to na kryminał:/

- Proszę Pana jak tak w ogóle można? Fatalnie. Co za bezduszna proza. Toż to jest błąd! Proszę Pana - proszę mi wybaczyć dosłowność - czyżby Pan z tych co trzy mieszkania, dwa domy, super auto, cztery karty kredytowe i pulchne, rosnące konto? 

- Proszę Pani - co to to nie. Nie wypada mi w tych czasach. Nic też mi nie wpada. To nie ja. To nie moje!

- Hm, proszę Pana w takim razie musimy się natychmiast rozstać. Zrób Pan coś że sobą żeby nie wylądować z ręką w nocniku. Żegnam Pana!

- Dobrze, dobrze proszę Pani Ani już robię. Oto i on - mój pierwszy tekst. Rzekłbym że autorski. Ciut ciasny, ale za to własny;)

- Ech, proszę Pana - życie to nie dyktafon - jeszcze dużo przed Panem... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka śmierci nie ma, to iluzja :)
    • Leżę w mym łóżku, myśląc nad życiem, I myślę nad swoim małym odkryciem, Przed oczami mrok, widzę pustki, ciemność, Me uszy pięści tej muzyki senność.   Leżę, słucham, papieros w mym ręku, Każdy żyje w tym ogromnym lęku, Nie mają pojęcia o życiu, sensie, Żyją bezwiednie w wielkim procesie.   Sensem jest nauka, rozwój duchowy, Reinkarnacja, dobroć, uczuciowy, Życie to przygoda, a nie problemy, Walcz z nimi, nie damy się systemy.   Brak zgiełku i państw, jedna ów planeta, Brak wojen, konfliktów, oto jest skrzeta, Wszyscy szczęśliwi, żyjący symbiozą Kochający się swoją wspólną wizją.   Zakończmy ten chaos, bądźmy dobrymi, Stańmy się w końcu ludźmi mądrymi, Karma i Wszechświat, to mocno doceni, Finalnie z pewnością coś się zmieni.   Bądź lepszy i lepszy dnia kolejnego, Wyjdziesz tym na człowieka szczęśliwego, Kochaj ludzi, zwierząt urok wspaniały,  Doceniaj piękno, a nie świat nędzniały.   Na końcu dowiesz się, że było warto, Idąc do światła, dumnie, nieodparto, Poczujesz błogość, piękno wzruszające, Ujrzysz blask, miłość, szczęście chwytające.        
    • dlaczego tak szybko więdną kwiaty szarością popiołu w źrenicach zbłąkanych   każde spojrzenie kłuje i rani   w zaułkach co łzami zroszone jak bańki mydlane pęka nadzieja   gdy trudno życie do kupy pozbierać   a jednak   dopóki na łące kwiatów zostało a śpiew skowronka słychać pod niebem jakoś tam drepce los człowieczy z sensem bez sensu sam czasem nie wie   kiedyś znowu pobiegniesz na łąkę nie za daleko nie za blisko wtedy w blasku świtu lśnienia   nigdy nie zwiędną tobą zakwitną
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      chyba powinno być 'ich' (?)   ze słowami bywa różnie, jednym zaciemniają i tak już ciemny obraz, innych poruszają, chociaż są kłamliwe, ale są i tacy: kturyh  jusz nic nie wzrósza   a z różą jest jak z wróblem w garści i widać i czuć i miło było dostać                                                        ;)
    • Zadowolony? Tutaj dziurę wierć - Myślę o ciele, Gdyż wszystko legło, co miało nadzieję! Komnata czeka – w dół dwa metry ćwierć. Zostało jeno objąć zimną śmierć!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...