Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

przeliczyć nad popularność


Rekomendowane odpowiedzi

Może nie do końca to do mnie, bo uważam, że każdorazowe "odkrywanie Ameryki" jest w jakiś sposób ważne, jak również mówienie o rzeczach wydawałoby się dla wszystkich oczywistych jest nieustannie potrzebne. W tym drugim przypadku bardzo często zaskakuje mnie, jak często taka "oczywista oczywistość" okazuje się dla wielu "odkryciem Ameryki" właśnie.

Niemniej rozumiem rozterki zawarte w tekście i pochylam się nad sposobem ich ujęcia.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pan Ropuch Tak sobie myślę, że trzeba jednak poruszać każdy temat, nawet taki, który wydaje się już do cna wyeksploatowany. W zasadzie przecież, przy takiej ilości ludzi w każdym pokoleniu, można założyć, że przez tysiące lat wszystkie tematy zostały już w taki, czy też inny sposób przewałkowane ;)

Nie oznacza to, że nie należy dyskutować, odświeżać poglądów, uzupełniać treści.

Spodobał mi się sposób w jaki poruszyłeś ten frapujący temat :) Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za obszerne komentarze, wrócę do nich na pewno nie raz. Tak też sobie myślę, że skoro diabeł tkwi w szczegółach to może rzeczywiście rękawica musi być każdorazowo-pokoleniowo podniesiona. Sztafeta pokoleń to sztafeta pokoleń tylko głupcy zapragną zejść z bieżni albo raptem poruszać się w odwrotnym kierunku...

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotku Dotku nie dziwota, że takie myśli mogą od Ciebie wypłynąć nad rozlewiskami :) :) :) Najdalej wczoraj chłopiec lat 13 w jednej ze szkół na lekcji z dumą i nadęciem pochwalił mi się, że ma 12 tysięcy folowersów na instagramie. A ja mu w odpowiedzi nie byłem dłużnym mówiąc że nie tak dawno uczyłem 9 letnią dziewczynkę, która miała 50 tysięcy wysłon na jutubie podczas streamingu Fortnita(e) . Dostał kociej mordki i na moment chociaż wziął się za naukę. Chyba tym też się podyktował ten wiersz. 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GrumpyElf Masz rację jest marchewka i jest jeden moment w wierszu... Cała poplątanina(i perfidia) to zapis ostatniej strofeczki... Ot przynęta i pułapka dla czytelnika zarazem... brak znaków interpunkcyjnych i dowolność odczutu są w stanie sprawić conajmniej dwojaki sens i uchwycenie głównej zakodowanej myśli... jednym z wariantów uporządkowania tekstu (termin klucz chodzi za mną od jakiegoś czasu tu i ówdzie :) :) :) jest:

 

 

i nie wszystko... nerwowo przytakujesz
chcesz być (więcej)

chcesz być zapamiętany (bardziej) 

chcesz chcieć pierwszorazowo

świeżuteńko pierwszodokładnie nadpopularnie

i nie wszystko odkryć (przed tobą) 

 

 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pan Ropuch  To ja dzisiaj wpadam z  cytatami :-)

 "Ile razy można odkrywać Amerykę?!" - zapytał Kolumb. :-) 


Ale czy to właśnie nie siostry: Ciekawość, Bunt i Przekora pchają ten świat do przodu...? Czasem po starych, zarośniętych torach, czasem w chaszcze, ale jednak! :-) 

 

A co do "nadpopularności"...
"Miliardy much nie mogą się mylić" - powiedziała miliard pierwsza, siadając na kupie ;-) 

 

 

Jak zwykle, ciekawie i mądrze u Ciebie, Panie Ropuszku. :-) 

 

Pozdrawiam Cię serdecznie, miłego dnia

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

PS A gdzie się podział Pan Warzywko z awataru...?  A tak Misię podobał...! :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@opal Kiedyś Pan Waż(rz) ywko(i od warzywa i od wagi) może jeszcze wróci to nie jest wykluczone. 

Ot widzisz i nie grzmisz :) :) :) Kolejne moje dywagacje, człowiek może nauczyć się spokoju, może nawet uznać sam przed sobą, że zrobił ile mógł i osiągnął więcej niż chciał czy zakładał... ale kto mi powie jak smakuje spełnienie bo o niespełnieniu można mówić i mówić w nieskończoność...

 

Model do pracy: wyobraź sobie spełnioną 20 letnią osobę i zadaj sobie tylko jedno pytanie: co jeszcze może być jej motorem do działania? ba do wstawania z łóżka... 

 

nie wszystek umrę i nie wszystko umrze po mnie :) :) :) 

 

ps. Do czegoś w życiu człowiek i tak musi się uczepić! :D:D:D

 

Pozdrawiam

Pan Ropusz

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nakręcanie spiralki, ile wytrzyma. Ciekawe, coś o egozachłanności, na szczęście porażki uczą pokory. bb

Spełnienie to zgoda na to co jest, daje spokój, ale czy blokuje ciekawość i nowe szczyty? Spełniona matka nie przestaje być matką, lekarz nie przestsje leczyć i zdobywać wiedzę. Wg mnie "bardziej chcesz chcieć" to marchewka, deficyt. bb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@beta_b Wilk i Rekin przebierają się w strój Psa Przewodnika a owce jak to owce zawsze dają się nabrać...

 

a

w szkołach wiszą już tylko cytaty i maksymy najbogatszych ludzi świata

 

Poeci Pisarze Aktorzy Generałowie Odkrywcy Naukowcy itd. etc. na próżno ich tam szukać wpadli do worka Loserzy

 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dojrzałość, zrozumienie i wreszcie ukształtowana na samym szczycie w jej peaku pokora... Człowiek spełniony to też ten co nagle widzi co mu przez tyle lat przed nosem umykało, coś na co praktycznie nie zwracał uwagi... Czyż spełnienie nie jest też i miarą niespełnienia wytyczenia sobie mety?? Będę nad tym jeszcze myślał z pewnością... 

 

Pan Ropuch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Stukot serca może a może tylko drżenie bezsenne noce wciąż ranią obawą że sen był tylko złudzeniem przepadły wszystkie normy schematy bo wiersz się pisze jak zwykle wprost z serca i ciężko na raty średniówka sylaby wyblakłe już rymy nie mają znaczenia umarły jak życie cicho i bez przyczyny nadzieja że świat miłość ocali spętana odą do samotności ten świat jest dla niej za mały   jak nasze dusze stąd do wieczności
    • Gdy pochylimy się nad kartami Historii, Śledząc bacznie dziejów zawiłości, Chlubne z przeszłości bohaterów czyny, Krzyczą do nas szeptem niesłyszalnym… O tej szczególnej, odwiecznej prawdzie, Tlącej się przez stulecia kolejne, O narodowych barw tajemniczym pięknie, Zaklętym w ich ponadczasowej symbolice… O której niegdyś srebrzystego księżyca blask, Odbijający się w hardych kosynierów kosach, Cichuteńko do uszu im szeptał, By przetrwała w opowieściach przez kolejne pokolenia...   Niezłomny polski Narodzie... Przeczysta biel i krwista czerwień, Dwie te barwy dla Polaków najświętsze, Zawsze towarzyszyły Ci przez dzieje… W tajemniczości swej tak niewysłowienie piękne, Rozniecając Nadzieję wśród kolejnych pokoleń, Zawsze poprzez wieki burzliwe, Powiewały dumnie na niejednym sztandarze…   Niegdyś utrudzony leśny partyzant, Krople deszczu ocierając z czoła, Tęsknym wzrokiem patrząc w bezkresną dal, Odmalowywał w wyobraźni przyszłej Polski obraz… Wolnej od okrutnych zaborców, Wszelakiej krzywdy i jakiegokolwiek ucisku, Zarządzanej przez szczerych, oddanych patriotów, Nie szukających poklasku ni parszywych zysków… Gładząc czule zdobyczny pistolet maszynowy, Palcami twardych, spracowanych swych dłoni, Niekiedy ze zmęczenia mrużąc oczy, Taką oto rzewną piosnkę nucił…   Niezłomny polski Narodzie... Jakże tragiczne Twe dzieje, Niekiedy tak straszliwie zapętlone, Zaklęte w niezliczone wspomnienia bolesne… Niech pozostaną z przeszłości przestrogą, Dla tych, którzy po nas nadejdą, By ofiarowując dni codzienne licznym trudom, Pozostali wierni minionych pokoleń wartościom…   Niekiedy złocisty liść jesienny, Więdnąc samotnie pośrodku drogi, Gdy zamyśleni obok niego przejdziemy, Wyszepce nam niesłyszalne słowa przestrogi... By wspominając odległe lata, Przodków naszych poprzednie pokolenia, Trudy kolejnych o Niepodległość starań, Krwawych w obronie Ojczyzny walk, Posłuszni dziś ślepo za pieniądzem pogoni, Ziemi pradziadów przenigdy nie porzucili, W plątaninie wielkiego świata języków wszelakich,  Przenigdy nie zapomnieli najpiękniejszego ze wszystkich…   Niezłomny polski Narodzie... W sercu Europy Bóg wyznaczył Twe miejsce, Byś przez wieki jaśniejąc przykładem, W całym świecie budził inspirację… Twych synów wspaniałymi osiągnięciami Na polu sztuki, literatury, nauki, W każdej stronie świata budzącymi podziw, Sławiącymi dobre imię umiłowanej Ojczyzny...   Gdy mijając przydrożne kapliczki, Znak krzyża na czole pośpiesznie czynimy, By pomimo kałuż na szosach zalegających, Na poranny pociąg w ostatniej chwili zdążyć… Gdy pochłonięci codziennymi sprawami, Łykając jesienią z kominów gorzkie dymy, Na przystanek autobusowy co tchu biegniemy, Potykając się o nierówne, nadkruszone chodniki… Niekiedy pierwsze śniegu płatki, Wirując w zapamiętaniu pod niebem jesiennym, Szczere słowa odwiecznej prawdy, Zdradzą nam skrycie szeptem niesłyszalnym…   Niezłomny polski Narodzie... W latach zaborów modlitwy Twe ciche, Każdego patrioty krzepiły duszę, Wolnej Ojczyzny rozniecając Nadzieję… By ta niczym maleńka iskierka, Tliła się przez kolejne pokolenia, Tysięcy patriotów wieńcząc starania, Spełnieniem ich najskrytszego marzenia...   Choć bezlitosny żywioł, Zabrał niekiedy ukochany dom, W cuchnącym mule marzenia grzebiąc I nie starczało łez opuchniętym oczom… Choć bezcenne obrazy z dzieciństwa, Zaklęte w fotografiach w rodzinnych albumach, Straszliwa powódź niekiedy zniszczyła, Pozostawiając jedynie mgliste wspomnienia… Czasem choć nikły promyk Nadziei, Tlący się skrycie na dnie duszy, Gdy do snu oczy utrudzeni zmrużymy, Szepnie nam cichuteńko słowa pociechy…   Niezłomny polski Narodzie... Wiary Ojców przenigdy się nie wyrzekłeś, Choć przez stulecia klęski wszelakie, Spadały na Ciebie katowskim toporem... Ty niewzruszenie pragnąłeś trwać, W wszystkich tych losów przeciwnościach, Niczym skrząca szczerozłota moneta, W spalonego domu zimnych popiołach…   Dziś pośród nas duchem obecni, Wielcy i sławni bohaterowie z przeszłości, Niepokonani niegdyś mężni ułani Waleczni niezłomni partyzanci, Widząc trapiące nas smutki, Cichą niepewność o przyszłe dni, Czule swymi niewidzialnymi dłońmi, Z oczu naszych ocierają  łzy… A niesłyszalny ludzkim uchem ich szept, Poprzez Warszawy ulice się niesie, By trafić dnia tego do naszych serc, Przyobleczony w słowa rzeczone…   Niezłomny polski Narodzie… Obraz to cudny jak sen, Będący przepięknym patriotyzmu świadectwem, Dla pokoleń bohaterów uniżonym hołdem… Gdy mimo przeciwności losu z podniesionym czołem, Przez otulone jesienną aurą Warszawy ulice, W wielkim swym marszu kroczysz dumnie, Do ponadczasowych wartości manifestując przywiązanie…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Sylwester_Lasota Język polski jest interesującą składanką i do tego taki szeleszczący.
    • Jak rozliczyć się z przeszłością zapytam się ciebie? Czy ratować się miłością, a może odpowiedź znajdę w niebie? Szepnij mi słówko, po cichu na uszko nikt się nie dowie, Znów wchodzisz na łóżko spędzając mi sen z powiek. Twe białe światło fałszywe jak świat, który nas otacza, Nie będzie łatwo, na przeszkodzie stoi abstrakcji krata. Niestety widzę, że na marne są moje wołania, Chodź wiem, że znowu dojdzie do naszego spotkania.
    • piję podwójne kuloodporne espresso   odkąd zabrali nam papierosy lubię smak kawy i płytkie rozmowy   szyba Starbucks'a oddziela nas od Gazy szyba Five Elephant od Aleppo jest cukier trzcinowy jest dosyć miło   kiedy kości się zrosną można wstać od stolika   i włożyć mundur  nieskazitelny jak słońce w Chorwacji                        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...