Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

na trzy


Rekomendowane odpowiedzi

już przekwitły forsycje
jeszcze kwitną magnolie
a motyle fruwają nad łąką
już brakuje mi siły

jeszcze kocham najmocniej
chociaż ranisz i kpisz
jak nikt dotąd

 

już obeschły łzy żalu
jeszcze płyną rozpaczy
krzyk zduszany poduszką
i dłonią
już odchodzę pomału
jeszcze za tobą patrzę
z tą miłością czuję się jak idiotka

 

już nie wierzę nikomu
jeszcze chwytam nadzieję
za nogawkę
strzęp szmaty jak drwina
już do cna pognębiona
jeszcze życia krzta we mnie
dobij w noc zanim umrę
ze wstydu

 

 

 

 

Edytowane przez Annuszka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gosława i tu nastąpiła mała nadinterpretacja z Twojej strony, bo jeśli się wczytasz w wiersz to zauważysz że to peelka odchodzi  ;) jeszcze się ogląda, jeszcze chwyta się nadziei, że on się opamięta() ale właściwie to się poddała; a tak naprawdę to chyba nie kapitulacja a chęć walki. O siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Annuszka Taką mam gorzką refleksję przy Twoim wierszu, że są takie miłości, których nie sposób się pozbyć, nawet jeśli ich szkodliwość i bezsens są widoczne gołym okiem. W takich sytuacjach to, nie wiem, chyba trzeba faktycznych ofiar w ludziach, by wszelkie nadzieje w końcu bezpowrotnie upadły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...