emwoo Opublikowano 8 Maja 2021 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2021 @Gosława i @GrumpyElf oj dziewczyny dziewczyny, hehe, hymny pochwalne, papeteria zapachowa Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. no nie mogę nie da się Was nie lubić Elfiku, z tą „zadziorną” toś trafiła w dziesiątkę. Przez nanosekundę poczułam się jak na „amerykańckiej” kozetce u psychoanalityka :) pozdrawiam łikendowo 1
GrumpyElf Opublikowano 8 Maja 2021 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2021 @emwoo Z tą zadziorą, to swój wyczuje swojego ;) ps. rachunek w dolcach przyślę pocztą :P Ściskam. 1
emwoo Opublikowano 8 Maja 2021 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2021 Dobre posunięcie ze zmianą tytułu - rymowo & skojarzeniowo wychodzi nam troszkę takie "Californication" ;) 1
Nata_Kruk Opublikowano 8 Maja 2021 Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2021 Lubię nieduże miasta, te wielkie przytłaczają mnie hałasem, pośpiechem, obcością ludzi względem siebie. GumpyElf(ko)... praktycznie opisałaś wiele tkanek wielkomiejskiego życia, to bardzo dobrze ujęte obserwacje i podane są w ładnej "foremce". Taki zapis najbardziej lubię. Ciekawy, dobry wiersz i nie dziwi mnie wcale "przelana krew", żeby jakoś pokochać to miejsce. Pozdrawiam. 1
GrumpyElf Opublikowano 11 Maja 2021 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2021 @Nata_Kruk Dziękuję za wizytę, Nata. W sercu tego miejskiego chaosu nie umiałabym mieszkać i funkcjonować, całe szczęście LA rozciąga się po wzgórzach jak wielka bagietka i można mieć swoją oazę spokoju. Pozdrawiam :) 1
Czarek Płatak Opublikowano 11 Maja 2021 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2021 Nie wiem, czy to przez to, że to wiersz o Mieście Aniołów, ale czuję w tym tekście ducha Morrisona co mnie dodatkowo urzeka. Pozdrowieństwa 1
GrumpyElf Opublikowano 11 Maja 2021 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2021 @Czarek Płatak Miłe to słowa dla kogoś kto szlakiem Morrisona przewędrował to miasto, a teraz - przypadkiem- mieszka niedaleko ulicy nazwanej jego imieniem. Dzięki za wizytę, Czarku :) 1
Pan Ropuch Opublikowano 19 Maja 2021 Zgłoś Opublikowano 19 Maja 2021 (edytowane) Z dżungli do dżungli, od razu polecę film 'jungle' z 2017 roku. Los Angeles Los Angeles miasto które wzięło na swoje barki sprawdzenie ile warte są nasze sny? Zazdroszczę oceanu i fal serferom resztę widzę na co dzień ;) Pozdrawiam Pan Ropuch Edytowane 19 Maja 2021 przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji) 1
GrumpyElf Opublikowano 19 Maja 2021 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Maja 2021 @Pan Ropuch A kwitnące jaracondy też masz aktualnie? :) Miło Cię tu u mnie widzieć, i w ogóle miło Cię widzieć! 1
Pan Ropuch Opublikowano 19 Maja 2021 Zgłoś Opublikowano 19 Maja 2021 Nie ale mam kwitnący czosnek niedźwiedzi a jego liście to szaleństwo w kuchni zaczynając od sosu czosnkowego poprzez razowy chleb na liściach czosnkowych i na czosnkowym pesto skończywszy. A można jeszcze je marynować :) Pozdrawiam Pan Ropuch
GrumpyElf Opublikowano 19 Maja 2021 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Maja 2021 @Pan Ropuch O, bardzo zacnie :) Zmiksuj z hummusem, dla mnie było to odkrycie nowej planety :D 1
Pan Ropuch Opublikowano 19 Maja 2021 Zgłoś Opublikowano 19 Maja 2021 Wypróbuję choć humussik to już lekko przyciężki na mój ropuszy żołądelek... przełamię selerem naciowym i może się wyrówna :) Pozdrawiam Pan Ropuch 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się