Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tramwaj zwany...


Rekomendowane odpowiedzi

 


wsiadł na złym przystanku

smród i tanie współczucie
wokół niego nagle odwrócił się

świat dobre myśli
od siebie


akordeon wyciska zgrane

jak zły szeląg melodie które nikogo

już nie chwytają
za portfel


ludzkie pojęcie przechodzi
szczególnie ta


jak to się gapi
w okno na świat


zza szczelnych przeciwsłonecznych
tacy jak on wyglądają
jeszcze brudniej

 

szpilki

w podłogę oczy ręka kurczowo

na torebce jak na jego gardle


wysiadłam


na szczęście
na dobrym przystanku


poprawiając zsuwające się
bezszczelnie 
przeciwsłoneczne
 

 

szpilka utknęła mi w bruku

 

Edytowane przez opal (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za podjęcie tematu, plus, Opal(iku)... :) Takie treści są mi bliskie, też próbowałam

co nieco upchać w wersy... Tutaj, widziałabym nieco inny układ wersów, plus drobne korekty, ponieważ są niepotrzebne. wg mnie, powtórki. Podam moje spojrzenie na prv. Oczywiście, będzie to tylko niezobowiązująca sugestia z mojej strony.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...