Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Kto ukradł gwiazdom srebrny blask,

Mknący przez iskier pas kobierca.

W sierpniowe noce schwycił, biegł

I skrył na koniec na dnie serca.

 

Kto zimną gorycz blaskiem grzał

W pochmurne, mroźne ranki.

Bił się z myślami, wpadał w szał

I z samym sobą stawał w szranki.

 

Kto światło przekuł w złoty snop.

Rachował, mierzył, nocą śnił pytania

Aby surową, czystą zrodzić myśl,

Która z kpin i pozorów się wyłania.

 

Kto myśl odmienił w lotny czyn,

A czyn zaś w bieg nieodwracalny.

Ofiarną dla ludzkości złożył dań,

Dar promienisty, jasny i genialny.

 

Kto czyny wielbił z całych sił, w ruch

Pchnął machinę i w ślad los świata.

Nakręcił zegar, który nowy taktem bił

I rytmem szybkim jak myśl skrzydlata.

 

Kto będąc śmiałkiem, ruszył sam by

Pytań u wszechświata złożyć granic,

U nieba, w prześwietnym chórze, bram

W szaleństwie trwogę mając za nic.

 

Kto niestrudzony mimo czasu bruzd

Skrywając światło w rąk okowie,

Gdy spytał, zwracając światło gwiazd,

Pojął, ze nikt nie słyszy i nie odpowie.

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

(wersja udźwiękowiona)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Father Punguenty Łał, to brzmi tak...klasycznie ;D Nie odnajduję tu żadnego punktu zaczepienia, który naprowadziłby mnie na jakąś konkretną interpretację, więc pozwól, że znajdę sobie w tym wierszu samego siebie i swoje sprawy ;) Ale brzmi super, płynie elegancko!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...