Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

np. tekst

kolejna pocałowana klamka
przez tel. jest praca
ale gdy zobaczą moją skórę
chcę zabić pierdolonego czarnucha


Odbieram ten wiersz jako przepływ świeżych emocji, Afroamerykanin ma do nich prawo, bo to biali wymyślili słowo czarnuch (nigger) itd. Nie!  Aequalitas ante legem (równość wobec prawa)! Słowo rasizm nie jest zarezerwowane tylko dla ludzi o ciemniejszym kolorze skóry, podobnie seksizm, to nie wyłącznie dyskryminacja kobiet itd. 

 

Może po prostu: Odbieram ten wiersz jako przepływ świeżych emocji, człowiek ma do nich prawo... Gdyż człowiek bezwzględu na rasę płeć... 

 

W przykładzie powyżej Afroamerykanin uważa, że ma więcej praw od białego, Gdyż to biali itd. To jest zachowanie rasistowskie w stosunku do białych. Aequalitas ante legem! 

 

 

wszystko staje na głowie gdyż
zabrano prawo z macicą osobie
do świeżych emocji czerpanych z przepływu

kur ważyć nie będzie przynosić nam wstydu

napisał ktoś z tłumu gładko przeleciało
siatki oczy duże a cenzorskie ciało
stare już i wolne twarzą w stronę nieba

i tak się pomyli nie tego co trzeba
do pionu postawi surowo ukarze
więc się zastanówmy poeci bajarze

czy to nie przypadkiem o publikę chodzi
zazdrość i pochwały a co na to młodzi

mają aspiracje chcą być lepsi od nas
od pierwszych linijek zaczynają kąsać

po palcach nadgarstkach obcego swojego
przy tym uśmiechnięci nie widzą nic złego

to przecież poezja przykład mają z góry
szczur szczura zagryza na to inne szczury

brawo, pięknie, fantastycznie, pomysłowo odgryzłeś mu łeb, gratuluję

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Tekst porażający, a "skurwysyn" jak najbardziej na miejscu.

Natomiast nie podoba mi się zwrot "są rzeczy, których nie da się cofnąć". A są takie, które się da? Można je próbować ewentualnie zrobić inaczej, poprawić. Nie chodzi tu raczej o przesuwanie mebli przecież.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
    • @Rafael Marius - @Leszczym - dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...