Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chodź tu i pomóż podpierać ścianę
bo ledwie stoi pośród wyskoków
a chłód tulący jej pion od zewnątrz
to dla nas dwojga jedyny kręgosłup

droga na wolność wiedzie przez sufit
więc oczy nasze ku niemu suną
by skryć się w gwiazdach jeden warunek:
innym na głowy strop musi runąć

wołaj go wzrokiem a gdy ulegnie
niebo otworzy nam grawitacja
parkiet był dla tych co znają kroki
a ja cię w zgliszczach wezmę do tańca

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Myślę, że partnerka peela również nie jest najlepszą tancerką - zarówno na parkiecie, jak i w życiu. I dlatego tak do siebie pasują ;)

 

Dzięki, że tak chętnie do mnie zaglądasz, Renia!

Opublikowano

@Marek.zak1 Różne pary mają różne stropy, które muszą runąć, by mogli razem sięgnąć gwiazd. Tradycja, konwenanse...dotychczasowe związki ;> Czasem musi runąć, nie obejdzie się bez ofiar.

Opublikowano

@error_erros Rozumiem. Straty mogą być. Starałem się minimalizować, na przykład nigdy z taką, która była w związku i na szczęście nic na mnie nie runęło. Teraz czytałem o Zamachowskim, odszedł od żony, która go wyrwała kilka lat temu z innego małżeństwa z czworgiem dzieci, a sama też się rozwiodła. Tutaj straty ogromne, a efekt wątpliwy. Pozdrawiam

Opublikowano

@Marek.zak1 Oczywiście, nie zawsze poniesione straty są warte efektu. Celebryci to osobna kategoria, oni nawet nie mają świadomości, że ich postępowanie niesie za sobą straty dla kogokolwiek. Widzą tylko czubek własnego nosa. Ale zwyczajni ludzie często stają przed takimi wyborami. Życie różnie się układa. Nie zawsze tak, jakby chcieli. Wtedy czasem trzeba stanąć przed wyborem - tkwić w niekoniecznie satysfakcjonującym położeniu lub spalić za sobą kilka mostów i serc w zamian za możliwość nowego, być może lepszego początku.

@Sylwester_Lasota To bardzo satysfakcjonujący dla mnie komentarz, dziękuję!

@Michał_78 Bardzo dziękuję! 

Z każdym kolejnym komentarzem uświadamiam sobie, jak uniwersalny wiersz mi wyszedł :D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To jest cholernie cenna uwaga. Zapamiętam sobie.

 

Dziękuję pięknie! :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Nie tylko śni się... tuli się do mnie. Oddam, obiecuję!
    • po co ci słowo ,,masturbacja" lub staropolskie ,,samogwałt" kiedy walisz konia  z dziada pradziada  dawniej  na podorędziu  koza lub jałówka  dziś  samotność w sieci    biegną szkolnym korytarzem prawi tatusiowie  każdy rutynowy kochanek  zwykłe cztery spazmy  w szczycie  i grzecznie do żony    na sprawdzianie  ejakulacja polucje   nie da rady tego pojąć    opozycję ratują księża  w ich delikatnym dotyku nieśpiesznym kobieta   rozkwita               
    • @Ajar41 Poniżej moja próba zmierzenia się z problemem:-)    Burmistrzowi (gród Koziegłowy)  lud przychylić był nieba gotowy.  Mając capi zapach na względzie  ustalono, że zacnie będzie  wkomponować go w herbu okowy.   Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Berenika97 :) pięknie potrafisz podsumować:) Dzięki        @wierszyki Agatko, ależ Niebo jest dla każdego, z tym że... nie od razu. Także spoko z tym Stalinem, mordercami i gwałcicielami. Najpierw muszą skruszeć, bo twarde kamienie po prostu do Nieba nie dolecą. Zauważ, że wszyscy ludzie niezdrowo nastawieni na cel są spięci, twardzi, nierozluźnieni. Morderca jest spięty na maxa. Żeby wzlecieć do Nieba trzeba być pozbawionym grawitacji, ciężaru grzechu.  Po zadośćuczynieniu grzesznik znów staje się lekki jak piórko i może wzlecieć.  No chyba, że strażnicy Nieba staną mu na drodze... (A zwłaszcza strażniczki ;))
    • @tetu  Medytacja, pełna ciszy i powolności, jakby sam wiersz chciał płynąć w rytmie chmur. Bardzo udana próba połączenia prostych obrazów natury z głębszą refleksją o relacji, byciu i przemijaniu. Wizja człowieka zawieszonego między trwaniem (kamień) a ulotnością (cień), ciszą a pragnieniem mowy, ziemią (góra, kamień) a niebem (chmury, światło). To archetypowy obraz kondycji ludzkiej – rozdartej, ale jednocześnie poszukującej sensu i światła. Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...