Tego dnia

[Michał Śnieżnik]

tego dnia między Polakami

rozciągnięto niedźwiedzią skórę

 

tego dnia leją się

łzy żółć i

potok niemych

krzyków

ciszy

 

Prawda zaciągnięta mgłą

krzyczy szeptem

zagłuszonym

defiladą

 

zostały brzozy białe

krew zmyto

butem

 

czy ktoś wyciągnie

rękę serce

modlitwę

do ofiar

 

strzał w tył

głowy

duszy

 

nie zwrócono wraku

sumienia

[dmnkgl]

@Michał Śnieżnik

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Niby powtórzenie, ale dobitnie pasuje do atmosfery tamtych dni. Cały czas pamiętam jak w radiu przed zaśnięciem słuchałem listy nazwisk ofiar.
Za wiersz dziękuję i pozdrawiam

[[email protected]]

@Michał Śnieżnik Michale unikam polityki jak diabeł święconej wody, nawet wiesz dlaczego? Tak, tak - właśnie dlatego, wszystko jest w Twoim wierszu. Co byś nie napisał, narazisz się jednej ze stron, z tej czy tamtej strony skóry. Ale czy można być neutralnym politycznie? Otóż nie...  zostawiam to wyłącznie dla siebie.

Miłego dnia.