Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witajcie,

 

 

Nazywam się Mariusz Szwonder. Jestem członkiem Stowarzyszenia Autorów Polskich, a przy okazji również polonistą i surdopedagogiem. W swoim dorobku posiadam ok. 30. publikacji, w tym książki i audiobooki dla dzieci (z udziałem gwiazd, m.in. Piotra Fronczewskiego, Krystyny Czubówny, Jarosława Boberka, Anny Dymnej, Jerzego Stuhra, Ewy Chotomskiej) oraz zbiory z ćwiczeniami wymowy.

      Tym razem przygotowuję zbiór palindromów. Chciałbym zaprezentować tutaj także próbki twórczości innych współczesnych palindromistów – np. po 10-20 krótkich zdań od każdego z autorów. A wszystko to będzie zadedykowane pamięci prof. Tadeusza Morawskiego, który tak pięknie zachęcał: „(...) piszcie swoje utwory na rożnych forach, twórzcie własne strony, piszcie własne książki”.

      Dlatego kieruję do Was moje zaproszenie do udziału w tym projekcie charytatywnym (100% dochodu zostanie przeznaczone na wspólnie wybrany cel).

      Moi goście nie poniosą jakichkolwiek kosztów. Zapewniam pełne przygotowanie e-booka do publikacji – w tym korektę, projekt okładki, skład. Książka ukaże się w kilkudziesięciu sklepach internetowych w tej formie. Ponadto w Wydawnictwie będzie możliwość zakupu wersji papierowej przez potencjalnych klientów. W ramach podziękowania każdemu prześlę oczywiście autorski papierowy egzemplarz, gdy wszystko już będzie gotowe. Plus mój e-book „Nowy mistrz wymowy” oraz linki do nagrań ze znanymi i lubianymi w rolach głównych.

Chętnie odpowiem na dalsze pytania.

Na zgłoszenia czekam do 31. maja 2021r. Proszę kierować je na adres: [email protected]

     

Pozdrawiam z Olsztyna

 

 

Mariusz Szwonder

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Mariusz Szwonder (wyświetl historię edycji)
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Dziwi mnie brak odzewu. Więc sie odezwę, jak już jestem.

 

Palindromy to nie moja specjalność. Jak czytam palindromy, to czuję, że mi się mózg gotuje. Za trudne.

 

Życzę powodzenia Wszystkim, a dla Pana Autora brawa!

Pozdrawiam.

 

Opublikowano

@ais Tak to już jest, że dzięki palindromom można zaoszczędzić na ogrzewaniu :)

Choć - z drugiej strony - mózg można zagotować na wiele innych sposobów.

Dziękuję za ciepłe słowo. Na pewno nic tak nie motywuje, jak współpraca z innymi autorami.

A tych już trochę mam na liście.

Pozdrawiam

Mariusz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...