Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy czas przyjdzie że po raz kolejny
żyły wypełnisz mi złudnym ciepłem
rozpuścisz słodycz kłamstw pod językiem
udam że czuję się nieco lepiej

zanurz się we mnie ledwie ziarenkiem
gdzieś w grunt jałowy by nie urosło
a uwierało bezpiecznym minimum
więcej - to zamach na moją odporność

 

Opublikowano

Proszę się ustawić w kolejkę, drogi Peel'u. 

Dziś u Ciebie nieco mniej rytmicznie, tak trochę pod włos, chyba zgodnie z ideą szczepionki - prowokujesz moją odporność xD Żarciki na bok. W drugim wersie - moja krew jest gorąca i wszystko do niej dodane tylko ją ochłodzić może, więc "złudne ciepło" jest w opozycji do moich skojarzeń, jeśli dobrze kojarzę :P 

Dobrze, że to forum o poezji, a nie jakieś parentingowe, zaraz by była wojna antyszczepionkowcow z resztą. Ups.

Opublikowano

@GrumpyElf @Marek.zak1 Nie ma tu wielkiej filozofii, wykminiłem sobie jakieś schowane głęboko wspomnienie jako szczepionkę. Szczepionka to niewielka dawka wirusa, by pobudzić orgazim do obrony przed nim. Tutaj ten wirus to zadra w pamięci, którą ktoś kiedyś pozostawił. Musi ta zadra gdzieś być, by można było się jej opierać, ale gdy rozwinie się za bardzo, to już się choruję na tęsknotę i różne pochodne tej choroby ;> No dobra, ja wiem, że to nie jest do końca udany wiersz, ale postarajcie się być wyrozumiali :P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...