Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Prosta piosenka, że jestem Twoja


Rekomendowane odpowiedzi

  • beta_b zmienił(a) tytuł na Prosta piosenka, że jestem Twoja

@Leszczym Oj tam, nie podziela zdania, chyba bywa przestraszony, że coś baba może chcieć.

 

Kiedyś starałam się pisać najprostrze, ubogie w słowa teksty, żeby być zrozumiana. Potem było mi wszystko jedno, jakich słów użyję, a jeszcze potem, czy przekażę co chcę przekazać. Ale najlepsze jest jednak samo pisanie. Ciepło pozdrawiam, bb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Czy kochałabyś mnie za to, kim jestem, czy za to, kim mógłbym być, za to, kim byś chciała bym był?

 

Czy kobieta może pokochać faceta w timberlandach za to, kim jest — wmawiano mi, że to możliwe a później się okazało, że jestem w procesie urabiania, na kogoś, kim nie jestem.
Cóż dziewczyno, tak wiem zaczynam dzień od skręta, głośnej muzyki, znikam bez słowa, przez inne kochany, ale taki byłem, gdy mnie poznałaś, takiego pokochałaś, wiec jak możesz powiedzieć "zawiodłam się"?  ;)

 

Miłego dnia :) (u mnie słonecznie)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arshenick Dziękuję za lekturę i ślad pod tekstem. 

 

@8fun kochać można "za teraz i teraz". Nie wiem gdzie będziesz kiedyś i czy nam po drodze. Zawód mam czuć za co? za swoje wyobrażenia? Co masz z tym wspólnego? Odpowiadam za swoje myśli a ty za swoje. Spotykamy się we dwoje i sprawdzamy co się może zdarzyć. Nie jesteś mi synem, żebym chciała/mogła Cię prowadzić. Jakbyś śmiał mi szlak wytaczać? z drogi staczać. Tylko wolna wola służy zdrowej miłości. 

Moja droga - moja, Twoja będzie Twoja,

jeśli blisko biegną, cała w tym nagroda. 

 

Garść refleksji w odpowiedzi, miłego dnia, u mnie też słońce. bb

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@beta_b Bardzo nowatorska konstrukcja, sprytnie to sobie wymyśliłaś ;D Domyślam się, że miało to zagrać tak, że zwrotki piosenki paradoksalnie miały stanowić drugi plan, a właściwą akcją wiersza są fragmenty dopisane kursywą - jeśli tak, to na mnie zadziałało ;D

Jestem zachwycony!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@error_erros zmieniałam w trakcie postać wiersza, ale komentarz na biało miał otworzyć czytelnika i rozmowę.

Wiersz jest; coś tam brzmi prostego, równego, bez skupienia można go czytać. Wygładzony tynk, ze szlaczkiem w rymie. Na pierwszym planie kursywa. Nie spodziewałam się dobrego słowa od Ciebie. :D bb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Spójrzmy w przeszłość — czy zdarzyło Ci się zakochać w postaci podmienionej przez miłość? Czy ta osoba Cię zdradziła, okłamała, przestała Cię kochać, bo pokochała kogoś innego? Czy ta osoba nagle się zmieniła, czy była taką zawsze, a Ty tego nie widziałaś, bo przeszkadzały Ci miłosne okulary? Miłość oślepia, podmienia obrazy, zatrzymuje przyspiesza czas, bałagani i nie interesuje jej to, kto po niej posprząta. Druga sprawa, sami zainteresowani pomagają w tym oszustwie — najlepsza wersja "ja" na początku itd. Więc jeśli miałbym taką możliwość, wybrałbym Twoją przyjaźń, nie miłość :) Pomimo tego, co napisałem życzę Ci zakochania, gdyż to, co niedobre dla mnie, dla Ciebie może...

 

:)

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerknęłam na edycję, trochę się całość zmieniała, ok. po to ta opcja.

Cóż mogłabym dodać od siebie... chyba nikomu nie udało się wykuć szczęścia całego życia,

bo podobno kujemy tylko szczęśliwe chwile, ale dla nich, na pewno warto żyć.

Zakochanie się, to przecudowne uczucie... trwaj w nim.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nata_Kruk Równe zwrotki w tekście tworzą drugi plan do białej kursywy. Zwrotki mogłyby brzmieć: pitupitu. Jakoś się tłumaczą, ale nie zatrzymują. To kursywa staje się istotna. Podobnie rzecz może mieć się z za/kochaniem. Życie się mieli w swoich problemach, znanych każdemu najlepiej, ot takie pitupitu, w tle codzienności. I tylko czasami wyłania się z nich żywa relacja z drugim człowiekiem - wyspy szczęśliwe; jak tekst prozą. Dziękuję Natko za obecność. bb

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Od tego jest weryfikacja rzeczywistości :D

Tak to się nie znam. 

Jeśli przyjaźń od miłości różni tylko pociąg fizyczny - to tak, jest kolizyjny. 

A jeśli pożądanie wyseparować od miłości, realizować niezależnie, to czy przyjaźń wystarczy?

 

Gdybym była taka mądra

jak w tych wersach,

nie robiłabym specjalizacji z kłopotów w relacji

ale może była pierwsza 

w przecinkach czy case'ach. 

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Wszytko, jest takie proste, gdy nas nie dotyczy ale gdy dopada nas miłość
gdzieś ta cała mądrość znika. Co zrobić? Pozostaje doradzanie innym ;)

 

 

Nie, przyjaźń od miłości różni zazdrość np. gdy twoja kumpela, umówi się na randkę z fajnym chłopakiem, będziesz szczęśliwa jej szczęściem, ale gdybyś ją kochała pewnie byłabyś zazdrosna. Druga sprawa, przyjaciela nigdy nie okłamałem a w miłości kłamię jak najęty ;) 

 

 

Prawdziwa miłość to taka, z której zrezygnujemy z miłości (weryfikacji). Jest to akt, na który stać niewielu. Kocham cię ty mnie też, ale moja miłość cię niszczy, wiec rezygnuje z niej świadomie pomimo tego, że cię kocham i nikogo innego pokochać nie potrafię. Opisałem to w tekście, który załączam. 

zanim usłyszałem świst topora
spadającego na moją szyję
powiedziałem do kobiety stojącej najbliżej

Madame zrób krok do tyłu
gdyż tocząca się głowa
może zabrudzić twoją białą sukienkę
a jest tak czysta i niewinna


 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...