Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kiedy mówisz do mnie synu...


Rekomendowane odpowiedzi

świat zamarza i przeraża 

w jednej chwili

stając się wyzwaniem 

nie tylko dla dorosłych 

wybieram postać Kaja 

łapię zimną dłoń 

młodszej siostry 

nazywasz ją córeczką

wchodzimy w krąg 

z którego wyjść 

można tylko po przejściach 

 

idziemy więc

krok za krokiem 

a wszystko wokół

odwraca się 

patrzy wilkiem 

 

potykamy się 

a wszystko wokół

zamiera

czeka na więcej 

 

upadamy 

w ciszy napiętej 

jak cięciwa gotowa 

do ostatecznego rozwiązania 

kwestii niechcianego ojcostwa 

Edytowane przez Lahaj (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 i ok. Wybór postaci trochę tak jak w grze. Jak wybór avatara. Słowo „synu” przygniata swoim ciężarem czyniąc bezwolnym jak okruchy w sercu z szatańskiego lustra. Wymówić można je w taki sposób ze skończy się dzieciństwo i trochę to chciałem przekazać tym wierszem. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam, że chodzi o to, że te dzieci są... niepotrzebne. Natomiast niezłe są "przejścia", takie dwuznaczne. Ja bardziej się skłaniam do szukania tu przejścia typu "zebra", wtedy wiersz składa się w pewien obrazek. No, ale to tylko takie moje rozważania nad tekstem.

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...