Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Niech pani mówi sama za siebie, a zresztą: niczego w życiu pani nie osiągnęła jako nieudacznik życiowy, który poluje na bogatych facetów, jeśli chodzi o wykształcenie - w Liceum Zawodowym nie zdałem matury z powodów personalnych - matura była na bardzo niskim poziomie i większość uczniów z góry była przegotowana - wiedzieli jakie będą tematy, dalej: większość uczniów poszła potem na studia - wybrali najłatwiejszy kierunek - psychologię, maturę zdałem w Kuratorium - dostałem trójkę z języka polskiego i dwójkę z historii - komisja egzaminacyjna była czerwona (komuniści), to pani środowisko z Nowej Lewicy, zresztą: wszystko opisałem w wierszu - "Konfederacja" i nie widzę już sensu rozmawiać z osobą niedorozwiniętą intelektualnie, która non stop obraża ludzi i gada to samo w koło - nie ma żadnych pomysłów na jakąkolwiek twórczą rozmowę, kończąc: za praktykę błędnego koła - śmiertelną rutynę - dziękuję, to nie mój poziom, niestety...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Somalija

 

To jest zdjęcie artystyczne i to pani mnie zmotywowała, stąd: Książę Poezji, poza tym: znam regulamin - nie jestem wtórnym analfabetą, a na Datezone (nick: Jamere) - znajdzie mnie pani w całej okazałości - jest to całkowicie legalna strona (posiada rejestrację sądową) i tam szukam seksu, a nie jakieś tam miłości, dziękuję za rozmowę.

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano

@Łukasz Jasiński zdmuchnie cię wiatr, piasek, trawa. Ja jestem duży udacznik, bogaty facet to zaraz by mnie ustawiał, ja nic nie robię całymi dniami, marzę, dzisiaj zjadłam serniczek świeżutki pistacjowy, dopiero co go upiekli. Piję śliweczki zmiksowane z wodą. Za niedługo mam francuski i chrzanię to wszytko. Po co seks, po co jakieś dziury. Na drugie wakacje pojadę sobie na Mazowsze, koleżankę chce odwiedzić, wypić z nią kawkę na tarasie, powspominać dziecięce lata, wykąpać się w rzeczce. 

Opublikowano (edytowane)

@Somalija

 

Niech pani przestanie już z tą ofiarą, ofiary potrzebuje czarna mafia - kościół, co łaska... Mam konto na Facebooku i nie mam zamiaru likwidować - jako osoba niesłyszącą muszę mieć kontakt ze światem, gdybym wszystkie konta zlikwidował - miałbym wtedy we własnym otoczeniu "przyjaciół" - niech pani zgadnie: w jakim celu? Tak to już w życiu bywa, ci, którzy mają jakieś stanowiska po znajomości (nepotyzm) - zawsze będą patrzeć z góry na ludzi takich jak ja, zaczęła komornik Agnieszka Mróz - bezczelnie złamała prawo (Kodeks Karny i Kodeks Cywilny) - zablokowała mi konto na podstawie kopii dokumentu bez mojego podpisu z 1998 roku i za to w normalnym Państwie grozi zwolnienie dyscyplinarne i zakaz pełnienia funkcji komornika sądowego do końca życia - tak działa układ, a rykoszetem dostały urzędniczki z Marynarskiej, Rakowieckiej i Konduktorskiej - to już nie moja wina i nie mój problem, nie pozwolę na to, aby zła energia - moralne toksyny przechodziły na mnie - trzeba zlikwidować źródło i tyle na temat.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Somalija

 

Jest pani w ogromnym błędzie, proponuję skorzystać z porady psychologa, osoby z czystym sumieniem nie odwracają kota ogonem - najpierw: atak, potem: ofiara, dalej: wywoływanie poczucia winy i na samym końcu - terror psychiczny - żądanie przeprosin, pokory, szantaż i przejmowanie władzy nad innymi ludźmi i tyle na temat: dziękuję za rozmowę i miłego popołudnia.

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano

@violetta Ja mu wybaczę, bo chyba mu nie idzie na tym portalu... zresztą mam tyle obowiązków, że mam już naturalną sklerozę... Kupiłam sobie upiększacz  do twarzy chyba w maju i dopiero wczoraj go znalazłam 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na początku była pewność. Zawzięcie splecione z przekonaniem, że nic nie stanie na drodze. A jednak - los rozplątał moje nadzieje. Zostałam sama. Śmiech wypełnił czas, twarze wokół tańczyły w radości. I wtedy - on. Spojrzenie, co zatrzymało chwilę. Uśmiech, co zahipnotyzował. Rozmowa jak dotyk skrzydeł. Zdjęcie skradzione w ułamku sekundy. Numer zapisany w pamięci jak sekret. Potem powrót do pustego pokoju. A zaraz po nim - jego głos w telefonie. Kilka słów, ciepłych, a jednak zbyt krótkich, by nasycić pragnienie. Dni mijały. Wiadomości spadały jak krople deszczu - rzadkie, chaotyczne, czasem niezrozumiałe. Nie odpuszczałam. Słałam mu obrazy, jakby zdjęcia mogły zapełnić ciszę. On przyjmował je pozytywnie, lecz bez iskry, a ja pytałam siebie: czy widzi mnie, czy tylko moje ciało? Minął miesiąc. Cisza wciąż trwała, aż wreszcie wysłał swoje zdjęcie. Jakby uchylił drzwi do świata, którego wciąż nie znałam. Rozmowa rozkwitła. Obietnica spotkania  zakwitła w moim sercu jak wiosenny pąk. Czekałam jak ziemia na deszcz - a on odwołał. Przeprosił. Obiecał. I niespodziewanie zadzwonił. Jego głos - ciepły, kojący, lecz pełen tajemnic, których nie chciał wyznać. Rozmowa była tańcem pragnień, a nie opowieścią o nim. Nalegał na zdjęcie, jakby moje ciało było ważniejsze niż ja. I wreszcie - dzień spotkania. Poranek - napięcie. Południe - czekanie. Wieczór - radość. Zawahał się: czy warto? Czy ma to sens? A jednak przyjechał. Milczący, niepewny. Jak cień człowieka, którego chciałam poznać. Pragnienie płonęło w jego oczach, ale słowa gasły na ustach. Trzydzieści minut  uciekło jak piasek przez palce. Odwiózł mnie. Pożegnał. Zniknął. A ja wciąż wiedziałam o nim tak niewiele, jakbym nigdy go nie spotkała. Teraz dni mijają, jeden za drugim. A on milczy. Wołam -  a echo nie odpowiada. Moje pragnienie rośnie w ciężar, ściska serce coraz mocniej. A odpowiedzią jest tylko  cisza.
    • @Alicja_Wysocka …dzięki, pozdro.
    • @Andrzej P. Zajączkowski Nie znam angielskiego, więc nie potrafię ocenić wierności przekładu względem oryginału  ale jako osoba, która czuje rytm i muzykę, widzę (a właściwie słyszę!), jak trudna to musiała być praca. Tłumaczenie poezji przypomina mi układanie słów do piosenki - słowa muszą pasować do melodii, do czasu trwania nut. A tutaj każda fraza ma swój rytm i ciszę. Dla mnie to prawdziwa sztuka. Piękna robota, chwalę i dziękuję.
    • @Jacek_Suchowicz  Bóg nie chciał ich śmierci Klub 27- nie poradzili sobie z życiem
    • @Andrzej P. Zajączkowski – najlepsza metoda: powiedzieć na głos

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...