Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Radosław
Opublikowano

Ciekawe, bo tu pl jawi się jako delikatność. 

 

Czasem mamy inne wyobrażenia o sobie. 

 

wiersz nasycony 

 

Pozdrawiam 

Opublikowano (edytowane)

Ta reinkarnacja do systemów biologicznych ładnie wnika do organoleptyki czytelnika. [Widzę] te fiołki, [czuję] to ciepło, rosę [zimną] na ich [aksamicie] i metamorfozy kolorów tych fiołków zauważam, emanujesz subiektywnymi  wrażeniami. Ślicznie. 

 

MUSIAŁEM JESZCZE SKOMENTOWAĆ TWÓJ WIESZYK, i robię tą planowaną przerwę od netu (chyba, że tam u mnie pod ostatnim tekstem ktoś coś dopisze). OBIECAŁAŚ ŻE NAPISZESZ WŁASNY PIĘKNY WIERSZ I NAPISAŁAŚ. Super! 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Reinkarnacja w sensie czysto lirycznym. Wiem, wiem używam zbyt przekombinowanych porównań licząc na to, że zostaną prawidłowo odczytane. Nie musisz sobie wmawiać Valerio, że w coś reinkarnujesz w praktyce. Uosobienie, animizację jako środek lirycznego oddziaływania narratora w wierszu - można śmiało nazwać "reinkarnacją". Dla mnie - twoje kwiatki (fiołki) w wierszu "animizują", --> "przebierają się w kolory" --> nabierają cech z subiektywnego wrażenia. Napiszesz człowieku pozytywny chwlebny komentarz --> też niedobrze. Tak. Muszę milczeć

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A z "uzależnieniem" możesz mieć racje, sam nawet nad tym się zastanawiałem, dlatego robię sobie te przerwy. To ostatecznie będzie mój ostatni komentarz, chciałbym tylko skromnie zauważyć, że tutaj na portalu masz staż o 9 lat dłuższy ode mnie, więc z "uzależnieniami" to różnie bywa

 

Trzymaj się również, pozdrawiam. Do napisania ☺

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...