Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

MOJE MIEJSCE


Rekomendowane odpowiedzi

@huzarc a taki właśnie, że aż musiałam zacząć obserwować ;) Ja czasami chcę zbyt wiele i powyższy wiersz od razu wyobraziłam sobie jako długą opowieść, taką dla wytrwałych lub maniaków, oczywiście rymowaną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kot Dzięki, wdzięczny jestem za miłe słowa:) 

@Antoine W @Gosława krzyż to też matryca, coś jak kartezjański układ odniesienia, w niej nasze życie wykreśla swój kształt, wiedzie po wykresie funkcji, której tajemnicy rozkładu nie potrafimy zrozumieć:)

@Franek K Mogę zmienić ten lazur, w specjalnej edycji;) dzięki za opinię:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@huzarc Patos i egzaltacja!

To cenię w wierszach; z duszy napisana treść.

Mała uwaga, jeśli pozwolisz? " Trzy - trójkątnie" 

Na pewno zauważysz!

I to: "Spokój ptaków wiszących"  -  nie masz interpunkcji, w całym wierszu. Jednak, skłonny jestem ci napisać, że "wiszące" albo "wiszący?

Nie czepiam się; bo tekstem pisanym, odleciałeś!!

 

Pozdrowienia dla Ciebie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hopeless Myślę, że jesteś skrzywdzony na różne inne sposoby, więc raczej nie zaszkodzę Ci bardziej... Dziękuję za opinie, ale nie jesteś moim mecenasem, aby schlebiał Twoim gustom. Najważniejsze, że swej estetyce jesteś zapewnie zakochany do szaleństwa i z idiotyzmami dyskutować nie będziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hopeless Oczywiście, że jestem prostakiem i gdzie mi tak do kogoś takiego, kto ma ego nadmuchane jak żaba i palącą śliwowicę we krwi. To są dopiero są metafory, co się zowie, wypisane wprost ze słownika wygrzebanego z uczyć wyższego rzędu, przez oczytanego w boskiej poezji ojca mych wnuków. Ciekawe to może, a co mówią o tym, Waść prawisz lekarze? Poezja to swoboda mój Panie i nikt na kontekst monopolu nie ma, nawet jeśli myśli, że wie wszystko, na wszystkim się zna, a kto uważa inaczej może liczyć jedynie na epitet głupka pod swoim.adresem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze, że Pan wszystko rozumie najlepiej wszystko i za wszystkich, a ludzie teraz w rozpacz wpadną, bo przestał Pan ich lubić i to z mego powodu. Zaiste beznadziejna to sytuacja. A tyle w Panu mentorskiej przenikliwości i troski o mnie, tylko jak jakoś na wiarę nie chcę tego pojąć, to ochota do rzeczowego tłumaczenia mi opuszcza Pana. Ja na prawdę wierzę, że spija Pan esencję z świętego Grala poezji, który w swym mniemaniu dzierży w swej świątyni objawienia, ale tak jak Pan nie lubi ludzi, tak ja bez pysznienia się na natchnionego od czasu do czasu w takim a nie innym stylu pozwalam sobie podzielić się swoją myślą. I jeśli to akurat to Pana boli, to tylko potwierdzam w sobie tym przeświadczenie, że jednak warto. Nikt od nadmiaru refleksji na różne sposoby wyrażanej nie ubożeje a protekcjonalny ton i puste pouczanie kogoś zwykle maskuje kompleksy i zawiści. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Po pierwszym czytaniu tak mną zakołysałeś, że 'z mety' klikam na plusik.

Od początku Twojej bytności, lubię Cię czytać, ale... tak mam, że gdy

"myszka" przysypia, to ja, jak kot, w pośpiechu harcuję na forum... czas wracać do realu.

Pozdrawiam świątecznie.

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powiedziała Poetka podczas odbierania literackiej nagrody Nobla 10 grudnia 1966 roku: "Wasza Królewska Wysokość, Ich Królewskie Mości, czcigodni Słuchacze, latem 1939 roku pojechała do Szwecji moja niemiecka przyjaciółka po to, aby tam odszukać Selmę Lagerlof i poprosić ją o pomoc w uzyskaniu azylu dla mojej Matki i dla mnie. Miałam to szczęście, gdyż od młodości korespondowałam z Selmą Lagerlof, na dziełach której wzrastała moja miłość do jej Ojczyzny. Książę-malarz [Eugeniusz Bernadotte] oraz pisarka przyczynili się do mego ocalenia. Wczesną wiosną, w 1940 roku, po wypełnionym udręką czasie, przybyłyśmy do Sztokholmu. Dania i Norwegia były już pod niemiecką okupacją; nie żyła także wielka pisarka, zaś my: nie znając języka, ale znając tylko ludzi, odetchnęłyśmy wolnością. Dziś, po dwudziestu sześciu latach, przypominam sobie słowa swojego Ojca, które ten, każdego dziesiątego grudnia w rodzinnym Berlinie, niezmiennie wypowiadał: obecnie świętują w Sztokholmie rozdanie nagród Nobla. Teraz, dzięki werdyktowi Akademii Szwedzkiej, jestem uczestniczką w samym centrum tej uroczystości, odnosząc wrażenie urzeczywistniającej się bajki: PODCZAS UCIECZKI Cóż za huczne przyjęcie po drodze - Otulona chustą wiatrów Stopy w modlitwie piasku co nigdy nie może wypowiedzieć Amen gdyż musi z płetwy przemienić się w skrzydło by dalej - Chory motyl dowie się znów o morzu - Ten kamień z muchy inskrypcją wsunął mi się do ręki Zamiast ojczyzny trzymam przemianę świata" [Na podstawie: "Deutsche Nobel-Galerie - Von Theodor Mommsen bis Heinrich Boell" / Hrsg. v. Werner Hoefen. Percha a.Starnberger, 1972. - s.373-374. Tłumaczenie własne]  
    • @iwonaroma W sumie mogę się zgodzić i nie zgodzić.   Zgadzam się, ponieważ możliwe jak najbardziej jest nieprawidłowe ukierunkowanie rozwoju ludzkości. Nie zgadzam się, ponieważ, gdyby nie rozwój, w dalszym ciągu żylibyśmy w jaskiniach.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - cieszy mnie że przypadły - dziękuje -                                                                                    Pzdr.serdecznie. Witaj - miło że czytasz - dzięki -                                                               Pzdr. Witam - dziękuje za ten pozytyw  -                                                                            Pzdr.
    • No więc tak, te zatrzaśnięte słowa, o tej wspaniałej treści są dla mnie w wierszu dokładnie powtórnymi narodzinami. Wszystko co czyste i święte z peela zawarł w tych słowach, które wyrosną na jego martwym ciele, zatrzaśnięte w nim jak w trumnie. To jest obraz, mimo że nie jest wizualny ani inny, jest myślny. Czasem nazywa się coś takiego symboliką, a w wierszu symbole mogą być i powinny rzeczywistością, jak w religji. Itd.
    • @Kasia Koziorowska Mam tak już któryś raz z kolei, że czytając Twoje wiersze, podświadomie słyszę delikatny, kobiecy głos. Super.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...