Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Szemrzesz


Rekomendowane odpowiedzi

szemrzesz
szept pieści
jak deszcz kropelkami
nasiąkam bez końca
cały

W kołysce z utuleń
układasz mnie czule
okrywasz ustami wsród dłoni
dla myśli wskaż drogę
gdy chmury zbyt srogie
by niebo na gwiazdy
roztrwonić

w strumieniach za oknem
stroszone wciąż mokną
marzenia czekając na więcej
słuchaniem się stanie
do snu ciszy graniem
oddechu echo
słabnące

szemrzesz
deszcz pieści
jak szept kropelkami
nasiąkam bez końca
cały

 

 

 

 

 

Edytowane przez Zdzisław Kiedrowicz
Większa czcionka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...