Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane

Nie ma edycji historii do wyświetlenia lub ten wpis był edytowany przez moderatora.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jeszcze chwila. Jeszcze westchnienie utkwi w powietrzu - jak dźwięk harfy, co nie może przestać drżeć. Twoje dłonie, ciepłe i drżące, rysują po mojej skórze mapę z gwiazd i ciepła, a każdy dotyk otwiera niebo. Cisza między nami - gęsta jak wino, które dojrzewa w głębi serca. W niej słyszę bicie Twego ciała, które zna moje imię lepiej niż wszystkie słowa. Twoje włosy pachną nocą, która jeszcze nie zdecydowała się odejść, a w spojrzeniu tańczy ogień - ten, co spala wszystko oprócz miłości. Nie mów nic. Niech milczenie zakwitnie, niech czas zapomni, że istnieje, bo teraz - jesteśmy wodą, jesteśmy ciepłem, jesteśmy światłem, które śni samo siebie. A gdy poranek rozchyli powieki, świat znów stanie się światem - lecz w jego środku, cicho jak modlitwa, będzie tlić się nasz szept: Byliśmy miłością.    
    • Nie wszyscy ludzie są źli. Są tacy, co kochają drzewa. A w drzewach zaklęta jest niewyobrażalna metafizyczna potęga. Każde ma swoją przebogatą symbolikę i znaczenie. W świecie realnym są przecież częścią ekosystemu, a w świecie pozarealnym - mitów i wierzeń. Chrońmy za wszelką cenę każde drzewo, zapobiegajmy każdej zbędnej wycince.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Annna2 Super kalejdoskop    Zwycięża dobro... kim byli zwykli ludzie w tamtych czasach...   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • Stoję tu samotnie ile to już lat spoglądam nadzieją  na bezmyślny świat.   Ludzie pochłonięci  gonitwą mamony kupują, sprzedają i budują domy.   Smagają mnie wiatry i słońce wypala niebo na mnie płacze na wszystko pozwalam.   Trzymam swą koronę w niej przyjaciół miłych śpiewają swe trele  gdy już nie mam siły.   Jeszcze trochę przetrwam dzień lub setki lat nie liczę oddechów nie notuję dat.   Matka ziemia żywi i nadaje sens nikt tego nie widzi  póki przyjdzie kres.   Trochę jest mi smutno nie rozumiem dni nocą patrzę w gwiazdy i wylewam łzy.   Ta samotność boli gdy nie tuli nikt sypię listy do was zamykacie drzwi.   Jeszcze tu postoję w tym nieludzkim świecie żyłoby się wiecznie ale mnie zetniecie.   Lecz przed egzekucją  dumnie będę stać katów z siekierami  nie będę się bać.   Wszystko przecież minie i odejdzie w pył skończy się głupota która wiedzie prym.   Cóż ja mogę zrobić tylko rzucić cieniem wysłuchać, przemilczeć i zostać wspomnieniem.                  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...