Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

            Nie, nie napiszę tekstu o braku pomysłu na tekst, bo to sztuka wręcz antypomysłowa jest, żeby nie powiedzieć, że jest antysystemowa. Iluż to ludzi w ogóle w życiu nie napisało wiersza, opowiadania, czy książki? Iluż to pisarzy, poetów i pieśniarzy zachodzi w głowę w oczekiwaniu na pomysł, który ich twórczość słusznie, czy niesłusznie wywróci do góry nogami? Zresztą raczej niesłusznie, bo przeważająca część naszych tekstów wymaga jedynie poprawy, a nie rewolucji. Nie, ja nie z tych. Skądże znowu. Nie mam pomysłu – nie piszę, tak sobie postanowiłem i tego się trzymam niezmiennie od wielu lat. Mam to gdzieś. Naprawdę nie zamierzam rozwodzić się nad brakiem pomysłu na tekst. Co to to nie. Ja nie z tych, których czcionka jest tak droga i ważna, że nawet najmniejszy przejaw ich myśli ma wartość dodaną. Mojego braku pomysłu nikt nie przeczyta, ani tym bardziej nie doceni. Nie będzie lajków, odsłon i wyświetleń. Nie ma żadnego sensu komentować tekst o braku pomysłu na tekst. Bo po co? Czyżby nietaktem było pisanie prozą o braku pomysłu na wiersz? Przeczytam ważną książkę lub obejrzę dziennik albo dobranockę zamiast rozpatrywać brak pomysłu na tekst. Jestem nawet skłonny włączyć na trochę reżimową telewizję. A co? Nie wolno? Obejrzę reklamę. Napiję się kawy lub wypalę papierosa zamiast debatować nad brakiem pomysłu. Nie widzę głębszego sensu w znajdowaniu przyczyn tego zjawiska, bo przecież jest to zjawisko typowe, a nawet mocno pożądane w niektórych środowiskach. O braku pomysłu na tekst nie warto jest nawet cokolwiek mówić, a zatem przemilczmy ten bezsporny fakt. Tak. Ha. Są środowiska, w których milczenie potrafi nawet ozłocić lub odbierane jest za przejaw słodyczy. Nie bez przyczyny też mówi się tutaj o mądrości milczenia. Niniejszy akapit nie jest nawet wyjątkiem potwierdzającym regułę kompletnego nonsensu podobnych prób. Dobrze, dobrze już milknę, bo wielostronicowe wypracowanie na ten temat mogłoby być wieloznacznie odebrane, a ja jako narrator nie zamierzam się tłumaczyć z osobliwych pociągnięć długopisu. Jakże często brak pomysłu na tekst przeradza się w złowrogi i bezduszny hejt. Zresztą – tak przy okazji - piszę piórem. A co?

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ja osobiście nie przepadam w odniesieniu do poezji (a może tez i prozy) za słowem "pomysł"... Bo zawiera ono w sobie słowo "myśl", a wydaje mi się, że to, o czym chcemy tak naprawdę pisać nie pochodzi z naszych myśli, nie jest wy-myślane, a z naszej głębi, której  istniejąca zawartość (dla mnie jest nią prawda) najpierw manifestuje się w jakimś odczuciu. I to odczucie/uczucie trzeba potem spróbować wyłapać/wydobyć myślą i słowem..

 

Twój powyższy tekst odbieram jako "rozprawienie się" z próbującymi  przejąc rolę odczuć myślami. Obnażasz ich niemoc, pokazując jak ślizgają się po powierzchni. To tez jest w pewnym sensie ciekawe, te ich piruety, ten ich taniec, ale jednak głębia przy tym milczy...

 

To takie moje spontaniczne wrażenie. Widzisz, jestem pod wrażeniem :)

Pozdrawiam!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Z poezją, jest jak z panną, która nie interesuje się tym uwielbiającym.  Ona interesuje się tym który nią pomiata. Jest to przyczyną np. wychodzenia spod prysznica przed zakończeniem kąpieli, tylko po to (a może aż), aby zapisać myśl, gdyż blokuje nastepnne ;)

 

Pozdrawiam :)

 

 

 

Opublikowano

@8fun Coś w tym rzeczywiście jest. Ślicznie dziękuję za komentarze pod tekstem, gdzie w zamyśle autora miało ich nie być:)) To miłe:)) Tak sobie skrobnąłem kilka myśli od niechcenia, być może faktycznie po to by się odblokować. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bury kot i jajko (rozmowa kontrolowana)   Jajko mądrzejsze od kury nawet gdy obdzierane ze skóry - zdziwił się nieco kot bury. Nic w tym dziwnego bury kocie, który mądrości nabywasz na płocie. Jajka obierać można od dołu lub z góry i wcale nie dziwią się temu kury.  Ugotowane oczywiście na twardo, że wybrukować mógłbyś nimi ulice. Całkiem inaczej ma się sprawa gdy smażysz jajecznicę.  Trudno zrozumieć mi te wszystkie tajemnice gotowania, gdyż mam migrenę od ciągłego spania.  Odpowiedział kot bury nie przestając ziewania,  zeskoczył z płotu i powrócił do spania.   Nie wierzcie temu, że kontrolowana rozmowa,  inaczej mówiąc po prostu domowa. Kot zadowolony jak zawsze z siebie, a jajko już dawno przebywa w niebie.    Na zakończenie tej rymowanki, a dobrze o tym wszyscy wiecie, przeróżne dziwne rzeczy zdarzają się na tym świecie.  
    • Zamykali antykwariat, a ja -  widziałam jego śmierć. Opróżnione półki, jak bezzębne dzieci, pragnęły poczuć szorski papier.   Było słychać negocjacje, okładki drżały. Książki skazane lub niepewne przyszłości. I ta melodia końca istnienia, którą słyszą nieliczni, w rytmie żółtych kartek.  
    • Zimny jesienny wiatr, Szybując nieśpiesznie w przestworzach, Widząc morze biało-czerwonych flag, W widoku tym się zakochał.   I pędząc tak pod niebem Warszawy, Zapragnął ku nim się zbliżyć, By widokiem tym się zachwycić, Tak bardzo nim zdumiony.   Nasz niegasnący patriotyzm, Tyloma emocjami okraszony, Najszczerszy jego wzbudził podziw, Zimnego wiatru gorący rozniecił zachwyt.   W łopoczące biało-czerwone flagi Zaplątały się jesiennego wiatru powiewy, Pięknu ich nie mogąc się nadziwić, Pięknem ich poruszone do głębi.   A wiatr między flagami wciąż tańcząc, Ciekawsko się rozglądając wokoło, Zachwycony nieskazitelną bielą i krwistą czerwienią, Uniósł się ku pobliskim dachom.   I muskając łagodnie stare kamienice, Gdzie historia w cegłach wciąż drzemie, Zapytał się ich półszeptem, O tak wspaniałego widoku przyczynę…   I opowiedziały mu kamienice stareńkie, Niezłomnego i dumnego Narodu historię, Jego bohaterskie, tragiczne dzieje, Naznaczone tak bardzo bólem i cierpieniem.   I zimny jesienny wiatr, W milczeniu się w nią wsłuchiwał, Jakby tego szczególnego dnia, W pamięci swej ulotnej chciał ją zachować.   I opowiedziały mu Ojców Niepodległości pomniki, O uciemiężonego Narodu niegasnącej woli, Mimo przeciwności losów wszelakich, Tlącej się w pokoleniach kolejnych…   A ciekawski choć ulotny wiatr, Mieszając się między wielki ten marsz, Do serc dumnych Polaków zajrzał, By odgadnąć drzemiące w nich marzenia.   Samemu będąc niewidzialnym, Na pograniczu światów materialnych i duchowych Dostrzegł niewidzialne te więzi, Łączące Naród tak dumny.   A pozostając wiernym przyrody siłom, Z praw natury się nie wyłamując, Zamierzył oddać uniżony swój hołd, Wspaniałym polskim patriotom.   I muskając łagodnie ziemię, Uniósł złote jesienne liście, Niczym niegdyś na polach bitew, Dumni żołnierze sztandary łopoczące.   I uniesione podmuchem gwałtownym, W poprzek placów i ulic szerokich, By w powietrzu zaraz zatańczyć, Jeden po drugim oderwały się od ziemi,   A ten wirujących złocistych liści taniec, Dla dumnych patriotów był hołdem, By zasłużoną oddać im cześć, Szczerym wiatru dla nich pokłonem…   I roześmiane twarze dziecięce, Operlił wnet jesiennym rumieńcem, By namalowane na nich pędzelkiem, Skrzyły się flagi biało-czerwone,   By choć na policzkach jedynie namalowane, Gdy w objęcia nocy odpłynie już dzień, Pamiętnych przeżyć rylcem W dziecięcych sercach pozostały wykute…   A wiatr... już nie zimny... Lecz nieznanym mu uczuciem rozpalony, Samemu zapałał tej jesieni, Miłością do barw tych szczególnych...   Nie mogąc osobiście uczestniczyć w wielkim Marszu Niepodległości w Warszawie, choć tym skromnym patriotycznym wierszem mojego autorstwa chciałbym połączyć się duchowo z wszystkimi jego Szanownymi uczestnikami...  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @violetta jęz. hiszpański jest niezwykle melodyjny i śpiewny...      
    • @Arsis masz ciekawe poczucie humoru:)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...