Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Grzesiek? Ja nie mam nic przeciwko dyskusjom pod moimi tekstami. Proszę i zapraszam. Ale ty wyraźnie chcesz zasugerować co ja jako autor miałem na myśli tekst konstuując. Sugerujesz moje subiektywne perspektywy w napisaniu tego wiersza. Nie mam pretensji do twojego rozumienia epoki, lecz ty ustawiasz mnie w dyskusji jako antagonistę - a ja tłumaczę grzecznie własne czucie utworu. Ten tekst opowiada o dwudziestoleciu międzywojennym o wrażeniach - to tekst irracjonalny a nie opis reporterski epoki?, a ty wtłaczasz do treści politykę i do tego współczesną, i doszukujesz się w tekście jej, a ja się bronie. TO ZA TO CHCESZ MNIE PRZESTAĆ LUBIĆ?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ty uważasz ze ze mną dyskutujesz tutaj, --> chwilka? ... a ja nie dyskutuję z tobą? To ja się ku tobie nie poświęcam w wymianie poglądów? TO ZARAZ? To ty naszą dyskusję, traktujesz w kategoriach własnej łaski? Grzesiu? Nie zagalopowałeś się?

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

NIE?! Nie o to chodzi? Chodzi o to, że do mnie masz pretensje, że nie chcę paraleli do polityki uznać. Zostałem nazwany już --> cynikiem, i posądzony o autorski relatywizm, a gdy pojawił się krytyczny komentarz to komunikujesz z krytykiem, wcześniej był mój komentarz --> pytałem tam o twoje poglądy i historyczne wzorce do których ci naturalnie bliżej, tu nie ma twojej odpowiedzi. Dlaczego? Za to duopolistyczna kontra już leży w zakresie twojej łaski odpowiedzi. To zareagowałem. Nie kasuj odpowiedzi. Nie lubię cenzury

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 To ja tu błądzę logicznie w dyskusji czy ty?

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Niezauważyłeś? A zauważyłeś, że tyle prawdy jest w moim tekście ile w micie --> a poezja potrzebuje tyleż do wytapetowania metafor?  Jednym słowem wszystko do luftu?,  bo nieprawda a pan poszukuje sobie w dwudziestoleciu tylko Dyzmów. W cukrowniach i przy granicy. Cukrownia zdaje się była w niejakim Leśmierzu, ale ręki za to nie położę. Grzegorz skoro nie ma odniesienia w komentarzu do mojego tekstu, to co ten komentarz robi u mnie pod wierszem? Nie jestem przecież historykiem epoki, i to nie jest referat historyczny tylko --> subiektywny tekst --> i za ten autorski subiektywizm co do epoki zostałem oceniony

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

A właśnie jakie są te wzorce historycze u ciebie? Doczekam się precyzyjnej odpowiedzi?

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

O to mi uciekło. Grzegorz? Na serio - ja nie jestem od "aktualizacji" twoich praw wyborczych? I nic Broń Boże-->  nie sugeruję, nie sugerowałem i nie będę nigdy -->  w kwestii jakichkolwiek twoich praw obywatelskich. Zaczynasz w tej chwili już drastycznie antycypować. Czy ja przypominam męża zaufania?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No nie! Zaufanie moje kierunkuje raczej ku pragnieniu by doskonalić się w warsztacie operowania słowem lirycznym, pisząc prościej - by móc lepiej --> wiersze klecić Ja o poezji, epoce, szacunku do historii --> a ty uparcie o tej pazernej  polityce. To lepiej dyskusję przenieśmy pod twój tekst o "Wesołym Romku", o tej wątrobie podyskutujmy. Tam było śmisznie i bez kontrowersji. ☝ Bo ja pod tekstami kolegów z netu --> nie dokazuję .  Lecz ty pod swoim tekstem dyskusję zamknąłeś, nie będę się wpraszał na krzywy ryjek

Opublikowano

Ależ to cała opowieść... :) barwna, sensualna i ...w epoce :)

Co do Niny Andrycz to byłam zaskoczona (pozytywnie!) czytając jej wiersze. Naprawdę dobre. Najpierw myślałam - och, aktorka chce być też poetką. Ale nie, poezja wg mnie na bardzo dobrym poziomie. 

Pozdrowienia :)

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście. Sam Jarosław Iwaszkiewicz promował jej wiersze. Pisała do szulady i odważyła się mu je pokazać. Stwierdził że są mądre i urocze. Zagrała w jego "Maskaradzie" i w "Kordianie" Słowackiego. W dwudziestoleciu. Wspaniałe kreacje królowych i arystokratek (TE OCZY - JAKŻE Mądre KONSERWATYWNE - stworzona  do takich ról). A w czasie okupacji po '39, bojkotowała teatry grające dla okupantów. Występowała w zasadzie tylko w cafejce "U Aktorek" z Lutosławskim i Foggiem. Patriotka. Odznaczona zdaje się Orderem Komandorskim. Dziękuję ci ślicznie, pozdrawiam od SERDUSZKA

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tak, na pewno postać nietuzinkowa :). Bardzo dobra poetka ale aktorka prima sort! :). I przychylam się do tego, że patriotka, choć wyszła potem za Cyrankiewicza, ale uczucia rządzą się swoimi prawami, których nic nie ureguluje :)

Również serduszkowo pozdrawiam   

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dobrze kojarzę --> To autko toż to samo co w filmie w "Powrocie do przyszłości"? Jeżeli tak, to sam bym się przejechał

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za słówko. 

 

Dawno cię nie czytałem NA PROFILU Szanowny Panie Ropuchu. Muszę koniecznie nadrobić. Bo u ciebie w tekstach zawsze doświadczyć można szerszego spojrzenia na sprawy społeczne i jakość współczesnego człowieka. Treści u ciebie kompleksowe i z mocnym akcentem analitycznym. Trochę mi tego brakuje.

 

Wdałem się ostatnio w zbyt współczulne komentarze --> i ponoszę konsekwencie w postaci odpuszczania sobie wartościowych autorów. CHOĆBY JAK TY. NADROBIĘ ZATRACONY CZAS --> JAK W DoLoranie

 

Sumiennie pozdrawiam Kolegę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Stosunkowo mało rzeczy mnie zachwyca Stosunkowo rzadko odbiera mi mowę  W słownej afirmacji wchodzę na orbitę  I czuję że w słońcu mam głowę.    Stosunek naszych dysonansów Prowadzi do świętej harmonii  A w Twojej potrzebie afiliacji  Bezpieczną w mym herbie dam drogę.   Lecz jak suma spokojnych zachowań  Pod wieczór stosunkiem zachwieje  Ślubuję osiągnąć arete  W niej błogość i w cnocie nadzieję.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Święte słowa Marku
    • Choć ciemne burzowe chmury, Przecinane skrzącymi błyskawicami, Nasze małe ojczyzny zasnuły, Zwiastunem będąc nieszczęść rozlicznych I wrogich najazdów znakiem złowróżebnym…   Tląca się w nas lechicka duma, Nie pozwala nam zasnąć po nocach, Kiedy dotkliwa na Honorze ujma, Jak robak w duszę się wwierca Każąc nam krzyczeć na cały świat…   O wielkich bitwach naszego oręża, Dziś już zapomnianych przez czas, O wielkiej przeszłości chwalebnych kartach, Zapisanych w całego świata kronikach, By i dziś otuchy nam dodać…   Zatańczą znów dumni Lechici, W sercu rozległych puszcz nieprzystępnych, Sami podobni nieujarzmionym siłom przyrody, Gwałtownym huraganom i wichrom porywistym,   Bowiem przez długie wieki Licznych starć z okrutnymi Germanami, Niszczycielskie były niczym huragany, Chrobrych lechickich plemion najazdy…   Zatańczą znów dumni Lechici, Rozświetlając swe oblicza gorejącymi pochodniami, Sami podobni piorunom skrzącym, Ci niepokorni synowie nocy,   Zaś ich troskliwa matka noc, Przyglądając się czule pogańskim ich tańcom, Ofiaruje chmurne swe oczy szczęścia łzom, Tak podobnym spadającym gwiazdom…   Gdy historia świata znów się zapętli, A kolejne cudne szczęśliwe dni, Podążą nieśpiesznie w objęcia kolejnych nocy, By szeptem tylko przez anioły dosłyszanym, Szczęściem swym z nimi się podzielić,   My dumni z dziada pradziada Lechici, Na straży naszej historii staniemy, Wiernie strzegąc kart jej chlubnych, O których całemu światu opowiemy, Nie szczędząc szczegółów najdrobniejszych,   O wrogich krajów łupieżczych najazdach, Chrobrych wojów pobitych drużynach, Bólu i cierpienia niezliczonych łzach I o Nadziei co w sercach się tliła Nie pozwalając w zwątpienie popaść…   Zatańczą znów dumni Lechici, Swój żywiołowy taniec pogański, Będący hołdem dla wielowiekowych tradycji, Czapkujący odwiecznym prawom natury,   By to co zamierzchłe i dzisiejsze, Świętym praojców tańcem uświęcone, Tej magicznej nocy splotło się razem, Przenikając się z sobą wzajemnie…   Zatańczą znów dumni Lechici, Trzymając się za ręce w kole wielkim, Zamierzchłych pradziejów wierni strażnicy, Zarazem cisi stróże przyszłości,   Tajemniczym, dzikim, żywiołowym tańcem, Wykrzykując całemu światu swe emocje, Wplatając tradycję w losy kolejnych pokoleń, Pielęgnując przodków swych pamięć…   Choć wielkiego świata zakłamani możni, Niezliczonych przestróg historii niepomni, Chełpiąc się swą pogardą dla przeszłości, Tak bardzo butni i pyszni, Zamierzchłe pradzieje mają dziś za nic,   My pośród stołów suto zastawionych, Miodem, piwem i jadłem wszelakim, Wsłuchując się w siwowłosych starców gawędy, Zachwyceni opowieściami z czasów minionych, Marzymy o czynach przodków swych godnych,   By gdy księżyc wzejdzie już w pełni, Pośród śpiewów głośnych i hucznych Wchodząc na wielkie drewniane stoły, Jak i przed wiekami przodkowie nasi, Za pomyślność dni przyszłych wznosimy toasty…   Zatańczą znów dumni Lechici, Wymachując w powietrzu żelaznymi mieczami, W srebrzystego księżyca blasku tajemniczym, Tańczącym także na krawędziach ich ostrzy,   By tak jak ten księżyca blask, Odmalowany na tafli jeziora, Na ich twarzach odmalowała się duma Z przeszłości kurzem zapomnienia pokrytej przez czas…   Zatańczą znów dumni Lechici, Podrzucając ku niebu swe żelazne toporki, Pośród śmiechów radosnych i głośnych, W dzikim tańcu przekomarzań wzajemnych,   By padając tańcem zmęczeni W cieniu prastarych drzew rozłożystych, O pełnych legend czasach zamierzchłych, Snuć wciąż długie swe opowieści…   Gdy załgane światowe elity, Mamiąc nas przebiegłymi obietnicami, Znów zapragną chytrze nas przekupić Byśmy tradycji ojców się wyrzekli… My zuchwale im odpowiemy!   Dumnym synom i córom Lecha, Nie potrzeba fałszywego w świecie uznania, Srebrem ni złotem nie można nas zjednać, Brzękiem mamony kupić naszego poszanowania, Bo cenniejszą nad wszystko nam nasza duma!   Choć świat na przestrogi z przeszłości głuchy, Zaślepiony ułudą nowoczesności, Zdaje się na złamanie karku pędzić, My wielkich przodków swych sławy, Przenigdy się nie wyrzekniemy!   Zatańczą znów dumni Lechici, Na światowej scenie globalnej polityki, Przypominając o krzywdach swych dawnych, O historii ranach niezabliźnionych,   A pogański taniec Lechitów dumnych, Możnym tego świata o sercach parszywych, W czasach przełomowych zda się być Przestrogą wykrzyczaną niewidzialnemu wrogowi…   Zatańczą znów dumni Lechici, Jakby zawieszeni w czasie i przestrzeni, Między przeszłością tlącą się w pamięci, A przyszłością biegnącą w kolejne dni,   By ta sama duma i tradycja, Kształtująca przez wieki kolejne pokolenia, Gdy w przyszłe stulecia podąży czas, Tym co po nas, bezcennym skarbem była…    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Lestek drugi książę Polan z dynastii Piastów     Rozlokowanie osób mówiących językami lechickimi w X wieku na planie współczesnych granic.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Alicja_Wysocka "Dla chcącego nie ma nic trudnego."  Pozdrawiam :-)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Deonix_ W myślach sprawy układają się łatwiej i szybciej. Pozdrawiam wiosennie. :-)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...