Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Raz dobiegła mnie sensacja, 

tak ogromna, że aż dziwna;

"po co w ogóle być nad wodą, 

gdy się ledwie tylko pływa?" 

 

Gdy się pływa aby, aby, 

tylko ledwie, albo wcale

to nad wodą można nie być? 

(ja nie muszę na kanale :)) 

 

Zaraz, zaraz... a na plaży

rozruszać się w pełnym słońcu, 

albo w piasku się wysmażyć, 

żeby się odchudzić w końcu? 

 

Łapać... ryby na zanętę, 

kiedy mam wędkarza obok, 

lub popłynąć w rejs okrętem, 

by zachwycić się przyrodą? 

 

Można na rowerze wodnym

pływać, tylko nie samemu, 

zbierać bursztyn nad Bałtykiem, 

brodzić w wodzie blisko brzegu. 

 

Spacerować po nabrzeżu, 

wypić  kawę na pomoście,

obserwować zachód słońca, 

pstryknąć fotki na pamiątkę. 

 

Czasem chce się ponad wodą

usiąść chwilę w cieniu drzewa, 

- patrząc, jak nad drżącą falą

wzleci ważka, albo mewa. 

 

A w tym wszystkim najważniejsze, 

by powietrze zmienić w płucach;

w kilka godzin, i dogłębnie... 

więc sensacją nie dokuczaj :|

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez M_arianna_ (wyświetl historię edycji)
  • M_arianne zmienił(a) tytuł na Fenomen

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...