Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Konkurs na zimową fraszkę/limeryk


Gość Franek K

Rekomendowane odpowiedzi

Może ktoś chciałby wygrać (wysyłka na mój koszt) niewyczytaną (no może fragmentami) książkę A. Bikont i J. Szczęsnej pt. "Limeryki, czyli o plugawości i promienistych szczytach nonsensu"? Jeśli tak, to czekam na zabawną fraszkę lub limeryk o zimie. A jakby się przypadkiem ktoś zgłosił, to może jeszcze coś dorzucę :), np. komplet śnieżek z Podkarpacia ;)

 

 

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1; @WarszawiAnka; @Annie; @jan_komułzykant

 

Widzę, że zrobiły się poważne zawody :), tylko dlaczego nikt nie chce nagrody? Może chociaż ten zestaw świeżo lepionych śnieżek? Tak czy siak, konkurs trwa, powiedzmy do końca stycznia. Mamy już z Bronką swojego faworyta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też postanowiłem wziąć udział, a co? ;)

Przy porannym odśnieżaniu ułożyła mi się fraszka.

 

Śnieżny cieć

 

W wiadomościach było wczoraj,

Że zawieje i zamiecie.

Więc golnąłem coś z wieczora,

Spokojny o jutro przecie.

 

Obudziłem się nad ranem,

Delikatnie wciąż zawiany,

Patrzę czy pozamiatane,

Owszem, ale moje plany.

 

Bo sprawdziły się prognozy,

Ale tylko połowicznie,

Wciąż trzymały tęgie mrozy

I zawiało wszystko ślicznie.

 

Już z zadymą miałem dzwonić,

Ominęła mnie wszak zamieć.

Lecz stwierdziłem, ze to po nic

- Telewizja przecież kłamie.

 

Chociaż mam już swoje lata

Dałem nabrać się jak dziecię.

Wziąłem w łapy więc łopatę

I sam sobie jestem cieciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Franku, na pewno nikt nie gardzi. Jest covid, są problemy z pracą, a masz do czynienia z wrażliwcami,

 

może chcą Ci zaoszczędzić kosztów, sam rozumiesz.

 

Jeśli chodzi o mnie, miałem, przeczytałem i nawet dość niedawno wymieniłem się z kimś na „Limeryki plugawe”

 

M.Słomczyńskiego. Nie, że się tłumaczę – nie chciałem (jakby co;) sprawić Ci zawracania głowy, ot co.

 

Co do świeżych śnieżek, hmm... daj spokój - suchy lód, folie - jedna, druga, albo termos?

 

Pozdrowienia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1

 

Dzięki. Ja tak skrobnąłem pozakonkursowo :)

@dot.

 

Może można, ale jak pisze @Annie - trzeba zasłużyć :)

@jan_komułzykant

 

A te plugawe Słomczyńskiego dobre?

Szczerze mówiąc, a w zasadzie pisząc, to pozycją, którą ofiarowałem jako nagrodę, to nie jestem zachwycony :/

 

Odpozdrawiam :)

@Annie

 

Czekamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

szczerze mówiąc, jest kilka dobrych, jest też kilka takich, że nie uwierzyłbyś, że to

Słomczyńskiego  ;)

Tamta była w twardej oprawie, ta jest w miękkiej, ale ma zasadniczą zaletę, obrazki do niej

rysował A.Mleczko i to główny powód mojej zamiany bo są niektóre bardziej świńskie

niż plugawość limeryków :D

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   Na ten temat już rozmawialiśmy, zresztą: nie wnikam - nie moja sprawa, a doskonale wiem o tym: gdyby jakaś dziewczyna chciała mieć ze mną dziecko - będzie musiała być osobą słyszącą, oczywiście: dziecko przyjdzie na świat jako osoba całkowicie zdrowa genetycznie - słyszącą, przypominam: mam nabytą niepełnosprawność o stopniu umiarkowanym, uważaj, ciągle robisz zakamuflowane sugestie, chcesz, abym po raz czwarty nosił aparaty słuchowe i umarł? Jeśli chodzi o wybór, to: ja mam przewagę i to ja stawiam warunki! Proszę zacząć od początku jeszcze raz przeczytać moje opowiadania, nowele, recenzje, wiersze i prozę poetycką - dla przypomnienia! A teraz koniec rozmowy: stosujesz praktykę błędnego koło - ciągle to samo w koło, naokoło i w koło - non stop i tak w koło, Macieju! Ręce mi już opadają...   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      a czyjej pięknej duszy - jej czy jego? W swoim życiu spotkałem kobiety ciche szare myszki - wręcz niezauważalne, ale jak już się rozgadały były przeurocze. Zapominałeś, że rozmawiasz z szarą myszką - oczytane i bardzo życiowe intelektualistki Pozdrawiam
    • Na stacji stoi pociąg donikąd nikogo nie dziwi jego bezsens   Ludzie wsiadają proszą o  bilet się uśmiechają czują że żyją   Na stacji stoi pociąg donikąd kiedy odjedzie nie ważne   Przecież i tak nie zatrzyma przygody która się zaczyna   Na stacji stoi pociąg donikąd jego sława aż po horyzont   Wszyscy czekają czasu jest dużo nadziei nikt tu nie psuje  
    • Ostatni zachód*   Jak przypływ i odpływ i przypływ - falą ty, jesteś, ty - samą, one: wciąż - walą   nie w tę stronę, o, nie, to tylko kamień: zawsze jest on taki i ciszę: zamień -   widziałem jak nago złożyłaś różę u jego stóp, miła, a ja ci wróżę...   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (maj 2024)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Klip Twoja wersja równie dobra, a może nawet  lepsza. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...