Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane

Nie ma edycji historii do wyświetlenia lub ten wpis był edytowany przez moderatora.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Antoine W Dziękuję i pozdrawiam:)
    • Zatańczymy pośród zieleni  przy blasku księżyca będziemy tańczyć do rana.    Pogodna noc ukazuje, piękno nieba, jedną z gwiazd  wybierzemy dla siebie.    Wypowiemy życzenia gdy tylko pojawi się  spadająca gwiazda.   Wyciągnąć rękę aby dotknąć gwiazdy i jej zatrzymać.    Los zadecyduje czy gdy dzień się skończy  wspólna chwila trwać będzie.    Układać dziwne plany  naiwnie wierząc w ich spełnienie.   Sen nie potrwa długo  chcę spać dalej  rzeczywistość niech mnie ominie.    Rozgrzany dzień słońcem i ciężki oddech dusznym powietrzem.   Nie chcę przestać oddychać, ciężko chwytam powietrze, dla mieszaniny marzeń i snów  warto stracić oddech.   
    • @Leszczym Wrony to mądre ptaszyska, ale ta była zawiedziona, że to tylko szlugi :))
    • szczęśliwego miłego życia jest tyle gór do zdobycia Mars. Jowisz. Saturn. Wenus.... przy Jankielu cymbalistów było wielu... Chopin. Marduk. I Einstein... na wiosnę bzy jak narkotyk pachną odurzająco w kremowej rewolucji zwycieży Michaił wieje wiosna od wschodu wieje wiosna na dobre kocham Dorotkę  a jakże i jej oczęta modre! Astat. Bizmut . Neodym. Grawitacja . Tachiony. i z papieros dym... są jak luizyt ! Oszałamiające!.
    • Mróz ,śnieg skrzypi pod butami, Idę ścieżką..... zakochany. Droga cała jest zawiana, Tylko ścieżka wydeptana. Dobrze, że mam ten kożuszek I na głowie baranicę, I walonki ciepłe mam, Idę sobie, co mi tam. Chociaż wieczór już panuje, Ja świat cały obserwuję, Niebo czyste, księżyc świeci, Tu nie będzie dziś zamieci. Gwiazdy nad mą głową świecą, Dziś nie muszą iść ze świecą, Dzisiaj czuję Boską moc, To prawdziwa biała noc. Idę sobie do swej lubej, Bo nie byłem dawno u niej, Mieszka ona w innej wiosce, Cieszę się , że ją zobaczę. Pewnie dawno mnie wygląda, W okno pewnie wciąż spogląda. Śpiewa sobie przy robocie, Bo jej ręce są jak złote. Wszystko umie ona zrobić, Chleb zaczynić, masło ubić, Pieróg piecze, palce lizać, Tkać dywany i wyszywać. Za mąż iść za młoda jeszcze, To nic, ja poczekam chętnie, Bo prześliczna jest bestyja, Jak ta róża, jak lilija. Już ojcowie rozmawiali, Już tam wszystko ugadali. Zrękowiny na Przewody, A na Siewną będą gody. Posiedzimy dziś wieczorem, Popatrzymy w oczy sobie, Ja za ręce ją potrzymam, Jakżeś śliczna moja miła. Mróz, śnieg skrzypi pod butami, Idę ścieżką zakochany.......
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...