Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Żona męża wali w rogi

a ten wyraz miny srogi

przybrał, ale jej wybacza

i się godzi za rogacza

 

być w tym stadle, lecz do czasu

bo gdy łanie wyszły z lasu

by po polach skubać trawę

rogacz niezłą ma zabawę.

 

On obraca wszystkie łanie

w polu, w lesie, na polanie

i jest mu zbyteczna żona

a ta płacze zrozpaczona

 

gdyż mąż wpisał na swym blogu

to jest tak - jak Kuba bogu

tak i Kubie Bóg odpłaca

czyli, że wart Pac pałaca.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Weźmy na przykład takie ziemniaczki

zostały z wczoraj, dziś odsmażane

smak mają lepszy i są chrupiące

a gdy są jeszcze ładnie podane

 

zjem je ze smakiem i o dokładkę

jeszcze upomnę się, choć nieśmiało

i powiem szczerze z ręką na sercu

że bardzo, bardzo mi smakowało.

 

Chociaż ten temat jest bardzo stary

lecz w innej formie jest zapodany

z pewnością chyba przez parę osób

z zaciekawieniem będzie czytany

 

czerwień rozpala nie tylko zmysły

jest też miłości odzwierciedleniem

pomiędzy nimi w wolnej przestrzeni

może być także i utrapieniem.

 

Pozdrawiam

HJ

 

Opublikowano (edytowane)

Ja bym to widział jeszcze inaczej.

 

Jak Kuba Bogu ducha winien,

to lama Krysia diabłu ogarek 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ktoś by może się nie przyznał

kluczył albo manewrował

lecz ja nie wiem, w jaki sposób

te dwa wersy bym zrymował

 

sprawa druga to rytmika

też by była zaburzona

niech, więc lepiej pozostanie,

że mąż wierny tak jak żona

 

a że jego i ją można

jednakową mierzyć miarą

to być może kolor czcionki

można zmienić by na szarą

 

albo jakiś rozstrzelony

krój tej czcionce było nadać

bo jak oni rozpasani...

ja zamilknę, szkoda gadać.

 

pozdrawiam

HJ

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wielobarwne motyle oczy wabią przez chwilę, w myślach od nich się dzieje pogodnie.   Zabawiają najmilej; wdzięcznie, lekko, swobodnie, pięknie mieniąc się... przez dwa tygodnie :[    
    • Dzień dobry, Wochen. Tak sobie pomyślałam po przeczytaniu Twojego wiersza, że wszyscy narzekamy na świat, a nie zdajemy sobie sprawy, jak wielki wpływ ma każdy z nas. Przecież ludzi na świecie jest coś ok. 8 miliardów. I każdy z nich w jakiś sposób ten świat wokół siebie organizuje. Dobrze, czy źle. Dobrze byłoby, żeby poeci też mieli świadomość, że biorą w tym udział.  Dzisiejsze czytelnictwo chyba nie upada przez brak zainteresowania literaturą w ogóle, tylko dlatego, bo pojawia się mnóstwo książek bezwartościowych, źle napisanych, komercyjnych. Literatura nie jest już misją, sztuką, wyzwaniem dla autora i czytającego, ale po prostu produktem.  Dlatego wolę amatorów, bo oni przynajmniej chcą naprawdę TWORZYĆ.  miłego dnia :)
    • I. Ostry przypadek weny zakończony hospitalizacją oraz długotrwałym leczeniem.   Lewatywą ze słowa żula spod sklepu, któremu od zawsze brakuje dwa złote.   Kierowniku złotousty, na bułkę, na bułkę.   II.   Nie ma co rozmieniać na drobne zastanej rzeczywistości  w doskonale zastanym powietrzu. Którym ostatecznie oddychamy, wbrew  brodatym naukowcom. Groźnie łypiąc znad okularów, koniecznie drucianych, twierdzą, że trujące.   Z drugiej strony, może się zdarzyć, że wszystko to tandetna makieta, mieszkamy pośrodku niczego, na spłachetku jałowej ziemi.  
    • Witaj, Leno. Odczytałam w Twoim wierszu uroczą lekcję dla każdego - szukajmy w życiu równowagi i harmonii. Dobry, kojący tekst dla targanych skrajnościami. Dla mnie jesień jest - podobnie jak dla Twojego peela - bardzo wyciszająca, niemal przytulna. No, ale ja to typowa jesieniara jestem :) pogodnego dnia: )
    • Dzień dobry, Alicjo. Twój wiersz jest pełen lęku, pomimo że peel wydaje się dość lekko o nim opowiadać. Lęk przed wolnością, to w gruncie rzeczy lęk przed życiem. Czy ono jest trudne? Po prostu jest i trwa, podobnie jak wolność - to tylko (i aż tylko) przestrzeń, którą otrzymaliśmy, aby w niej... istnieć, działać, rozwijać się, wchodzić w relacje z innymi bytami. Świadoma rezygnacja z tego to śmierć za życia. Boimy się cierpienia, a przecież to tylko ciśnięty do rzeki kamień. Kręgi rozejdą się po wodzie, ale w końcu zanikają, a rzeka płynie dalej. miłego dnia :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...