Mam tak samo. W ogóle, wiersz kojarzy mi się z kobietą, oblaną czekoladą, aczkolwiek wydaje się to być jedynie fantazją peela, do której zresztą jakoby trudno mu się przyznać.
@Maciej_Jackiewicz Kiedyś przeczytałem zdanie, typu: Tam, gdzie pojawia się smutek, rodzi się poezja. Jeśli prawidłowo interpretuję wierz, przedstawiasz dramat poety, którego sztuka w zasadzie i tak przepadnie. Smutne to, ale w smutku może powstać przepiękna poezja.
Bardzo ciekawy utwór, wielokolorowy.
Odbieram to dwójnasób.
Po przyglądaniu się sobie w różnych zwierciadłach:
akceptacja siebie lub wstyd / zażenowanie, w obu formach ciepło.
Pozdrawiam!