Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Toksyczny związek


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Utwór dedykowany @Marek.zak1:)

 

 

Wpadł kiedyś w objęcia substancji dość żrącej,
Która właśnie stary porzuciła związek,
Pewien wolny substrat, co nie miał nikogo,
Więc dość szybko weszli w reakcję ze sobą.

Była między nimi bardzo silna chemia.
Miłość to zjawisko, które wiele zmienia.
Utworzyli związek mocny, chociaż dziwny,
Bo ona aktywna, a on dość pasywny.

Stworzyli mieszankę wręcz piorunującą,
Było w ich probówce niezwykle gorąco.
Lecz reakcja egzo nigdy nie trwa wiecznie,
Komponenty stygną, tracą swą energię.

Więc i w ich pożyciu coś się wypaliło,
Wiązania osłabły, ulotniła miłość.
Tkwili by wciąż pewnie w swej rutynie trwale,
Ale na jaw wyszły rozliczne skandale.

Ich burzliwy związek pełen był ekscesów,
On flirtował z panią z innego okresu.
A i ona bierna nie była mu wcale,
Miała bowiem romans na boku z metalem.

Lubiła też czasem eksperymentować,
Do syntez, analiz chętna i gotowa.
Wciąż poszukiwała więc doświadczeń nowych.
Chciała stworzyć nawet i związek grupowy.

Gdy on się dowiedział, aż się zagotował,
Reakcja wybuchła wkrótce łańcuchowa.
I to w jej wyniku doszło do rozpadu
I tak nietrwałego już dawno układu.

Ona wnet nowego znalazła partnera
I z nim nowy związek buduje od zera.
Nabrał doświadczenia i pierwiastek męski,
Wie już, jak trujący jest związek małżeński.

 

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Franek K Pozwolę sobie skomentować. Tekst bardzo pomysłowy. Mocno prawdziwe i zdarza się. Jedyne moje ale jest takie, że może jakby w zwrotach lekko brakowało głębi. Jakby tekst był zbyt oczywisty. Ale pisarzyna ze mnie w sumie żaden, a opinia jest być może nawet powierzchowna:))) 

Opublikowano (edytowane)

Jako chemik z wykształcenia napiszę, że powiązanie związków chemicznych i ludzkich ująłeś rewelacyjnie! Puenta trafna bo taki związek może być trujący, a przecież większość związków chemicznych jest trująca. 

Jak zawsze coś znajdę kosmetycznego:).  Ale na jaw wyszły....

 

Gratuluję pomysłu i wykonania. M

 

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki, bardzo mi się podoba, a jako chemik rozumiem, że w chemii i życiu mało jest praw a dominują reguły, od których jest cała masa wyjątków, więc trudno, w sprawie związków i reakcji,  cokolwiek przewidzieć, a i intuicja często zawodzi:). Pozdrawiam

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Leszczym

 

Dzięki. 

Tu nie o chodziło o jakąś niesamowitą glębię, a raczej o pewne analogie, no i o grę słów oczywiście, opartą na doświadczeniach życiowo-chemicznych.

 

P.S. 

Podobają mi się Twoja skromność, pokora i autoironia

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@dot.

 

Próbowali, a i owszem. Było tego więcej, ale musiałem dokonać redukcji

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

Była jeszcze synteza, redukcja itp., ale wypadły.

 

Dzięki i pozdrawiam katalitycznie

@joanna53

 

Zwłaszcza jak jedną strona chce za bardzo zdominować związek .

 

Dzięki Joanno i pozdrawiam analityczne

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Franek K Franek, Twój wiersz skłonił mnie do pewnej refleksji. Jeśli mamy do czynienia ze świetnym pomysłem, a tak jest w tym przypadku, to uwypuklamy na ile jest to możliwe właśnie ten pomysł. Jesteśmy konceptualni. Jeśli pomysł mamy gorszy lub mniej wyrazisty to kierujemy się w stronę głębi tekstu idąc w kierunku wieloznaczności, niedopowiedzenia, rozbudowania:) W obu przypadkach jestem na tak:)) Świetny wiersz - muszę to przyznać. Pełen konceptualizm;) 

Opublikowano (edytowane)

@dot.

 

Też w takowej byłem. Chodzi Ci o siedmiu krasnoludków języka polskiego?

@iwonaroma

 

Bazgranie toponiekąd moja specjalność, jak wiesz

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

Dzięki i pozdrowionka post-świątecznie

@opal

 

Dzięki Moniko. Coby Cię tylko nie rozerwało na strzępy, bo bym sobie nie darował

@Leszczym

 

Obrażasz mnie?

Ja się żadnym konceptualizmem nie param. Jestem uczciwym złodziejem

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

@Gosława

 

Franio to pióra miał kiedyś. Doprawdy nie wiem skąd się wzięło domniemanie o krótkim szlauchu. Zresztą nie długość jest tu chyba najważniejsza ;)

@Annie

 

Zaiste. Dzięki Annie. Cóż warta jest miłość bez kreseczki? Jakaś taka niepełnowartościowa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki Dziękuję za komentarz, choć chyba trochę inaczej to widzę :) "Obserwator" w wierszu to po prostu czytelnik — każdy, kto otwiera książkę i patrzy na słowa, dzięki czemu wiersz staje się sobą. Nie przemycam tu AI ani niczego ponadludzkiego, tylko mówię o tym, co dzieje się między poetą a czytelnikiem - że poezja istnieje w tej przestrzeni między nami, w tym "przeświecaniu" przez szczelinę. Zgadzam się, że poezja nie istnieje w oderwaniu od twórcy — ale też nie istnieje bez tego, kto czyta i w tym sensie jest "stanem kwantowym" - dopiero spotkanie sprawia, że się materializuje. Cieszę się, że wiersz był miły w czytaniu, nawet jeśli się nie zgadzamy :) Ale jako czytelnik masz obsolutne prawo interpretować wszystkie teksty tak, jak uważasz. I to jest też piękne w poezji.  Pozdrawiam serdecznie.  @Waldemar_Talar_TalarZgadzam się z tym. Bardzo dziękuję za czytanie i serdecznie pozdrawiam. :) @tetu Bardzo dziękuję!  I tak, właśnie to! "Inaczej między nami wibruje" — to może najpiękniejsze zdanie o poezji, jakie dziś przeczytałam, bo wiersz to nie obiekt leżący na stole, to pole, które nas łączy i w każdym z nas rezonuje inaczej. Może dlatego wciąż zadajemy pytania i nie mamy odpowiedzi,  bo poezja nie jest odpowiedzią, jest tym pytaniem, które wciąż się zmienia, kiedy przechodzi przez kolejnego czytelnika.  "Fizyka poezji" — określenie dla czegoś, co chciałoby być zmierzone, ale istnieje właśnie w tym wymykaniu się miarom.  Dziękuję! :) @Robert Witold GorzkowskiBardzo dziękuję! :) 
    • @lena2_ Zgrabna miniaturka. Życzę sobie więcej takich słownych westchnień.
    • @huzarc To wiersz z gatunku tych, które zostają i dotykają głębi 
    • @violetta małe firmy mają klimat bardziej domowy, sama teraz w takiej pracuję, inaczej się patrzy na człowieka  @Wiesław J.K. dokładnie, cicho i spokojnie :)) @Annna2 bardziej czuję się zmuszona, tak bym to nazywała  Dziękuję:))
    • @violetta Bardzo dziękuję! :) Energii jeszcze mi nie brakuje, ale na jak długo? Tego nikt nie wie! :) Pozdrawiam.  @andrewBardzo dziękuję za ten piękny wiersz. Za te krople deszczu w betonowym świecie.                     Serdecznie pozdrawiam.  @Amber  Bardzo dziękuję! Ale mnie zaskoczyłaś takim oryginalnym porównaniem. Czyli fizyka i poezja to dawni kochankowie, którzy udają, że się nie znają. Siedzą teraz przy osobnych stolikach, wymieniają spojrzenia ponad menu, a kelner podaje im danie główne - kwanty z metaforą. :) @Annna2 Serdecznie dziękuję! Pozdrawiam.  @viola arvensis Dziękuję za te słowa — rumieniąc się i to bardzo. Jeszcze raz  dziękuję i pozdrawiam.  @m1234Bardzo dziekuję! Świetnie, że  ta restauracyjna scena nabrała własnego życia! Lubię ten obraz -  nieszczęsny bohater za ścianą z książkami, zegarek nadający s.o.s., a czas stoi w miejscu jak kelner z menu czekający na zamówienie.  Może właśnie tak działa poezja i fizyka razem- jedna mówi "uciekaj", druga "zostań i oblicz", a Ty siedzisz między nimi i zastanawiasz się, kto zapłaci za deser. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...