Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nie zabierajcie


Rekomendowane odpowiedzi

@Natuskaa pisząc "nim " miałam na uwadze żabot . Może rzeczywiście powinnam odnieść się do sukienki i wówczas byłoby "nią" . Przemyślę propozycję zmiany .

Cały wiersz jest o mnie - starej babie - stąd w ostatnim wersie " mi". 

Kocham kapelusze , mam ich bardzo dużo . Kiedyś napiszę o nich opowiadanie . 

Dziękuję za czytanie i uwagi. Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ta sukienka jest jakby bardziej widoczna, a ten żabot jakby był dodatkiem. Dlatego tak mi bardziej pasuje. A to drugie czyli "jej" dałoby efekt obserwatora, a fajnie jest się od siebie odsunąć.

No ale to ty jesteś autorką zrobisz jak uważasz. A opowiadanie o kapeluszach chętnie przeczytam :)

 

Miłego wieczoru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

@Ewa Witek Ewo po śmierci mamy, zajrzałem do Jej starej komody, znalazłem tam także stare ślubne szpilki, które mi przypomniałaś i musnęłaś synowskie serce, stare listy też tam były od ojca, od syna z wojska. O innych pamiątkach nie wspomnę.

Ewo szczęścia w Nowym Roku i moc marzeń do spełnienia Ci życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Promiennym uśmiechem przebijać warstwy szarości ponurej egzystencji.   Byłeś lekarstwem i było cię jak na lekarstwo.   Miałeś być odzwierciedleniem dostatku i życia w miłości.   Wtedy słowa przychodziły Ci łatwo: Kocham, obiecuję, pragnę...   Tak pewnie wypowiadałeś je na głos. Teraz chrząkasz, udając niemego, nabrałeś wody w usta, zacisnąłeś gardło.   Słowa ucichły i ty gdzieś przepadłeś, z korektorem w ręku kończysz dyktando...   Kochanie, niektórych błędów nie można wymazać.
    • Czemu, zły duchu, nawiedzasz mnie w snach?  Dlaczego mej duszy nie dasz spać?   Jesteś tak inny od tego co znam. Zimny i oschły.  Zupełnie mi obcy.    Wgryzłeś się w me serce,  zostawiając krew na swych ustach.  Jakbyś chciał przekazać, że już nigdy nie pokocham innego mężczyzny.    Jakbyś wiedział, że zostaną po Tobie ślady na marmurowej skórze,  rowy po wylanych łzach.  I krzyk rzucony w taflę wody.   Nosiłam Twój zapach częściej niż własną skórę.  I jakoś dziwnie i obco mi bez niego.   
    • kropla potu    możemy zrzucić kotwicę odparować  z pozostałości nanizać od początku  wszystko co jeszcze mamy    czarne gałęzie dzień za dniem jak widok  pól sponad kierownicy i chłodne dłonie  próbujące schwycić jakiś promień w nich  możesz się odnowić będziesz strugą dźwięku wrzecionem czułym na drgania    kropla potu nad wargą śmiały szelest opadającej bielizny    świt rodził się w bólach ale już umiera  nad skostniałą ziemią szybują ulice  twój kontur krzepnie kiedy z nich  wypływasz    
    • @Domysły Monika Na tej bazie skonstruowałem 3 miejskie hasełka :) I to z nich dzisiaj jestem najbardziej zadowolony. Reszta to w sumie nieważna gra słów :) Pzdr. M. 
    • @violetta

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      i piosenkę w wykonaniu Wodeckiego :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...