Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Trzy żony


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Franek K
Opublikowano

W jakiś czas po ślubie odkryłem zdziwiony,

Że choć brałem jedną, posiadam trzy żony.

- Musisz być szczęśliwy – mówią przyjaciele.

- Ano muszę, chociaż to szczęścia zbyt wiele.

 

Pierwsza z nich jest dziwką, lecz tylko w salonie

Lubi tam świntuszyć, ale głównie słownie.

Czyni to najchętniej gdy przychodzą goście,

Wtedy opowiada im dowcipy sprośne.

 

Druga żona za to kuchenną jest damą,

Wszystkie jej posiłki smakują tak samo.

Dostojnie przyrządza najprostszą potrawę,

Potrafi przypalić i wodę na kawę.

 

Trzecia jest kucharką, w sypialni gotuje,

Lecz niestety bufet dość chłodny serwuje.

Czyni to powoli, rozważa proporcje,

A później wydziela bardzo skromne porcje.

Opublikowano

nie zgodzę się z Tobą kłamiesz jak najęty

a faktycznie tych żon to masz znacznie więcej

chyba się nie uda wszystkich tu wymienić

przynajmniej spróbuję Byś je lepiej cenił

 

czwarta żona pierze prasuje ubrania

pilnuje by koszula czekała na Pana

majtki i skarpetki świeżością pachniały

dobierze sweterek by nie był za mały

 

piąta sprząta co dzień odkurzaczem zbiera

zmyje blaty w kuchni okna lustra nieraz

ładuje zmywarkę by wszystko umyte

w odpowiednie szafki schować należycie

 

a szósta zabiegana od samego rana

świeżutką bułeczkę przeniesie dla Pana

kiełbaskę szyneczkę i serek i jajeczko

aby na śniadanko pojeść można deczko

 

i dalej przypominać można rożne prawdy

a wszystko to po to byś się łóżku sprawdził

 

Pozdrawiam

 

Gość Franek K
Opublikowano

@Jacek_Suchowicz

 

W tych tematach mym idolem

Najjaśniejszy jest kawaler

Jakoś trzeba sobie radzić

Lub nie robić tego wcale

 

A poza tym sypiam z kotką

Choć nie jestem zoofilem (jeszcze)

Liże mnie i mruczy słodko

Choć czasami wbija szpile

 

@[email protected]

 

Od przybytku głowa nie boli (no może poza alkoholem) :)

 

Dzięki Grzegorzu i pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pora wskrzesić  dzisiaj wymarłe dronty* dronty dodo niech odwiedzą stare kąty tylko… żeby jeszcze umiały wtedy latać bowiem będą się z ludźmi także  bratać   Wreszcie  już odetchnie  nasz glob cały kiedy pod niebem będą dla nas latały kiedy polecą także nad każdą doliną przybędą do nas i do mnie z nowiną   Jako największe z ptaków gołębie wojny wpuszczą na czarne głębie niech to całe zło zatonie wreszcie ale w każdym państwie i nareszcie   Bez uczucia żadnej obawy i strachu spojrzy dodo na ciebie z dachu i zagrucha hymn pokoju światu może łapę poda jak siostrze lub bratu   Każdy sobie swego dronta także zakupi nikt już nie powie że ten ptak  jest głupi znów odpocznie łąka, pole i las zielony -------------------------------------------- wymienimy na dronty wszystkie…  drony       Dront dodo *(Raphus cucullatus) – wymarły gatunek dużego ptaka z rodziny gołębiowatych (Columbidae),   
    • Jeden plus jeden równa się jeden to jest matematyka miłości dwa plus jeden równa się zdrada przyjaźń albo szczęśliwa rodzina trzy plus trzy równa się trzy po trzy w życiu nie ma żadnej logiki dwa minus jeden równa się zero równanie samotności
    • Życie rozbiło się jak kruche szło z jego kieliszka piłem kiedyś wino to co do ust wpada jest święte zostały plastikowe kubki przeklęte   wypiłem jednorazowe szczęście z jednorazowego kubka powoli teraz jest poddane recyklingowi pragnę go choć odrobinę więcej nie mam już z czego się napić otwieram usta wystawiam język czekając na szczęścia deszczyk o którym wciąż śnię i będę śnić zebrały się chmury była nadzieja a tu smutek zaczął padać rzęsiście jasna i ciemna to mokra cholera klnąc piłem spragniony jak liście życie to barman co emocje polewa gdyby chociaż nalało kieliszek szczęścia częściej to co spragnionemu sercu miłe lecz pić trzeba nie będę wybrzydzać żyjąc nieustannie emocje piję ustami co wiecznie spragnione pić wciąż muszę pić wciąż trzeba prosto z chmur kieliszka czy kubka wszystko wypija moja spragniona dusza szczęście powoli nieszczęście duszkiem oba ciągle życie naprzemiennie miesza piję to co nalewa tęskniąc za szczęściem
    • Coś się zawsze pisze na nowo. Pzdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...