Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Na hol


Rekomendowane odpowiedzi

 

Wtopieni we własny koniec świata, parkujemy pod dachem cudzego domu nasze samochody - w których nikogo nie ma
Różowe i  z lekkim wgnieceniem na karoserii, brokatem na przedniej szybie. 
Nie prowadzimy.
Żadnych rozmów. 
Tłuczemy głową o zastałą kierownicę lat prowadzących do wygresowanych pokoi, frytek na kolację i telewizorów z wyłączonym dźwiękiem.
Wiesz, najgorzej to jest wtedy, kiedy już nawet nie chce się odchodzić, kiedy obojętnieje ci nawet fakt, że niezdrowo jest kłaść się przed trzecią nad ranem.
To co, zdrowiej przed?
Kupiłam kalkę, kredę i węgiel. Zamierzam pisać swoje dzienniki z podróży. Z tej statyczności, która zapewnia mi najbardziej wyraziste obrazy. Bo nieruchome.
Kolczasty kokon i rozbrojenie... się w cierpliwość. Bo już nie ma na co czekać: twój statek rozbił się w porcie jeszcze przed wodowaniem.
Niecierpliwość rozgrzewa między udami szampana...
Uderzamy o dno.
Ktoś rzuca nam na pomoc... kilka worków z piaskiem
Ochrzczeni miłością dopływamy do nikąd. 
Robię mostek - śmiało, możesz przejść po mnie na brzeg. 
Całkiem przyjemne to popołudnie, kapitanie... 

 
 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

W moim odczuciu. Smuga cienia lub kryzys wieku średniego?

 

 

 

No tutaj: mistrzostwo świata.

 

 

 

O reszcie nic nie trzeba mówić - ogólnie na TAK.

                                                 Pozdrawiam Lidio.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...