Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kołysanki z dzieciństwa


Rekomendowane odpowiedzi

 

  Płynie cicha pieśń po sali
dawne słowa z tamtych lat
nawet szczęścia nie zaznali
runął domek z życia kart

Matka słowa im nuciła
po policzku ciekła łza
taka cicha taka miła
zawsze dobra nigdy zła

Dziś odżyły tamte lata
gdy za oknem hulał wiatr
cicho zeszła z tego świata
trójka dzieci siostra brat

Cóż mi teraz pozostało
czy na żebry z nimi iść
parę groszy to za mało
życie jak powiędły liść

Kto sierotom łzy osuszy
kromkę chleba z serca da
kto się losem dzieci wzruszy
i wyciągnie z biedy dna

Dałem słowo mojej mamie
że pójdziemy razem w świat
kołysanki dziś te same
pozostały z tamtych lat

Życie przygód nie szczędziło
wiatr nam w oczy nieraz wiał
szliśmy ścieżką tak zawiłą
każdy odejść stamtąd chciał

Pustka w sercu pozostała
nikt wypełnić nie mógł jej
siostra była wtedy mała
nie zapomnę chwili tej

Jak zziębnięci wygłodzeni
szukaliśmy nowych dróg
wszystko się zmieniło w chwili
chaty się pojawił próg

Tu skończyła się wędrówka
tu nasz nowy stanął dom
może była to harówka
lecz wspomnienia miłe są

Co w melodii jest takiego
że znów cieknie z oczu łza
to ta cząstka z życie mego
nie odeszła ale trwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński W 2016 r.  Więc wiele mogło się zmienić. 
    • @MIROSŁAW C.   Też byłem w dwutysięcznym roku i nie wiem jak tam jest teraz, a jednak: czytając różnych ludzi w internecie - polskość jest tam niszczona i są stawiane pomniki mordercom - OUN-UPA - nazistom, pytanie: kiedy pan był we Lwowie?   Łukasz Jasiński 
    • @aff 'Neutralnie', to mógłby być klucz do odczytania tego tekstu. Ale w tym przypadku, to chyba bardzo trudne.  @andreas A jak siadłem do pisania, to miało być coś na lekko :)   Dziękuję za wszystkie ślady zainteresowania, pozdrawiam. 
    • Deborah Feldman*             Nowy Jork, Brooklyn - chasydzka dziewczyna uwięziona w jednym z najbardziej otwartych miast świata. Nastolatka bez książek, kina, teatru, koncertów i spotkań z rówieśnikami.             Poddana opresyjnej tradycji i religii ortodoksyjnej społeczności. Trudno sobie wyobrazić świat nastoletniej Deborah Feldman, zmuszonej do małżeństwa, ogolonej na łyso w dniu ślubu i poddanej przyśpieszonej lekcji dojrzewania seksualnego. Trudno uwierzyć, że w dwudziestym pierwszym wieku dziewczyna mieszkająca w Nowym Jorku nie może posługiwać się angielskim, bo to język zepsucia i zła i jest więziona w domu.             Deborah Feldman wpuszcza nas do hermetycznego świata, którego grzechy są starannie ukrywane i wypierane. Autorka w przejmujący sposób relacjonuje jak wyglądało jej życie - pełne nakazów i zakazów. Życie, które opierało się na milczącym przyzwoleniu na cierpienie, zniewolenie i przemoc. Przypłaca je ciężką nerwicą.            Deborah ucieka. Po urodzeniu dziecka wie, że jeśli chce uchronić swojego syna przed podobnym losem, musi porzucić męża, rodzinę i wspólnotę - rozpoczyna nowe życie.   Źródło: PoradniaK   *zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian    Łukasz Jasiński 
    • @Domysły Monika Oj dużo tu interpretacji, bo OFF to też wolny dzień od pracy. OFF to może być taki gość na stałe. Mieć offa to można mieć po prostu dość. Mieć offa to nie móc. Albo dojść do jakiś granic. Również granic w sensie pozytywnym. No różne takie. Ogólnie wylądowało "to" na ścianie... No ale to może nie wypada nawet samemu własne DZIEŁO interpretować :)) @Domysły Monika I w ogóle zmieniłem tytuł, bo tytuł zbyt tutaj ograniczał spojrzenie na tekst...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...