Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bar mleczny


Rekomendowane odpowiedzi

jak ropuch pełzam przed siebie

ani to zgrabne ani ładne

 

menu 

 

natrętna mucha

trzeszcząca płyta

klawisz co nie stroi

źle ułożona poduszka

tego już za wiele

 

miał być komfort

spokój słońce i jak już coś

uniesienia dreszcze

przepraszam danie dnia?

- zupa z surowych mysich flaków

 

PAS

 

cóż przymrę głodem

odwracam się na pięcie - wychodzę

lecz nagle czuję kłucie w lewym boku

chciałbym się ruszyć -  nie mogę

 

wracam zamawiam wszystko

pożeram do cna połykam

byle nie poczuć smaku

dopada mnie myśl

 

ciekawe czy każdy ma

tak za pierwszym razem

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O mój ropuszy los jestem spokojny, dopóki dopóty łykam te wszystkie przeciwności losu jak w tym barze mlecznym ;) nic mi złego przytrafić się nie może, z czasem może nauczę się je smakować i doceniać ich walory :D :D :D. Sztuką jest świadoma rezygnacja i wychodzenie ze wszystkich stref komfortu by móc wzrastać i spożytkować czas w pełni. 

 

Dziękuję, że JESTEŚ i Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...