Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Było czółenko damskie, dość zgrabne

wąskie, wysmukłe i wręcz powabne

pech się pojawił, bo właścicielka

światowej sławy super modelka...

 

To, co się stało opowiem w skrócie,

stawia czółenko przy męskim bucie

nie przeczuwając nieszczęścia skutku

mówiąc czółenka mi pilnuj butku.

 

Pełna nadziei i w dobrej wierze

w innych bucikach jest na spacerze

i nie przeczuwa, bo i dlaczego

że stać się może coś okropnego.

 

Tutaj tymczasem dramat się toczy

bo ze zdumienia czółenko oczy

przeciera, własnym oczom nie wierzy

bo to nie bucik, lecz but się jeży.

 

Patrzy a z buta wychodzi buta

i arogancja i kawał chama

szybko uciekła na inną półkę

tam jest szczęśliwa, chociaż jest sama.

Opublikowano

przysłuchiwały się mknącej chwilce

szare znoszone gumofilce

i smutne oczy miały chłopaki

czółenko bucik nie ich klasy

 

w fajrant rzucone w ciemnym kącie

w smrodzie onucy pranej w piątek

w weekend ta nóżka zgrabna i cienka

wzuwała czule swe czółenka

 

na co dzień za to pani magister

zwykła zostawiać siły wszystkie

muszę wam zdradzić i nie da rady

że budowała autostrady

 

i gumofilce zerkały smutno

bo myśl na koniec rzekły krótką

swe miejsce w życiu znasz i je znosisz

a wyżej nerek nie podskoczysz

 

pozdrawiam

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec: @Jacek_Suchowicz

 

Dokazywał raz na plaży

Dżolo wielki jak się patrzy

Miał na szyi łańcuch złoty

Oraz inne bibeloty

 

Leciały nań więc kobitki

Lecz cóż to? Wytarte łydki?

- Nie dokazuj tu cowboyu

Bo na co dzień robisz w gnoju!

Opublikowano

@Franek K

Ten ów macho lub inaczej

według ciebie ten ów dżolo

po spacerze brzegiem plaży

na sopockie wdepnął molo

 

zdjął kowbojki i od razu

lud rozpierzchnął się na boki

bo gdy ujrzał bose nogi

przez lud przeszedł pomruk trwogi.

 

Całe stopy upaprane

czymś, co łajno przypomina

facet chciał zabłysnąć szpanem

lecz przeliczył się chłopina

 

choć na szyi dyndał łańcuch

pozłacany a nie złoty

to nie przyćmił swoim blaskiem

ciała od stóp po klejnoty.

 

Serdecznie pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Doczekały poniedziałku

gumofilce w kąt rzucone

bo to one teraz będą

prezentować się z fasonem

 

a że nadal zabłocone

dla nich żadna to nowina

dla nich liczy się ta chwila

gdy wspomniana tu dziewczyna

 

włoży do nich swoje nóżki

nóżki gładsze niż aksamit

gdyby mogły gumofilce

eksplodować jak dynamit

 

to z radości i ze szczęścia

tak by pewnie świętowały

a zrzucone w kąt czółenka

w łzach z zazdrości zzieleniały.

 

Taka to już kolej losu

sytuacje się zmieniają

z rana jeszcze cię hołubią

a wieczorem opluwają.

 

Serdecznie pozdrawiam:)

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec @Jacek_Suchowicz @Franek K Panowie, zrobiliście mi wieczór - dziękuję - kocham Was normalnie.

 

Czółenko w kąt się schowało

gumofilc z za rogu łypie

bucik tuptając nieśmiało 

zawiązał się był i chlipie.

 

I nastrój zrobił się ciężki

trep coś pod nosem wybąkał:

czemuż my nie tak otwarci

jak klapek czy też japonka.

 

Ja - trep - to sobie poradzę,

lecz Wy dusicie się w smrodzie

pójdźmy depresję swą leczyć

wespół - w Daichmanna ogrodzie.  ;))

 

 

Opublikowano

@Bogdan Brzozka

Na to się odezwał laczek

maminsynek znany płaczek

o mnie też, choć ze dwa słowa

w dzień mnie depczą potem chowa

 

na noc pani mnie pod łóżko

mówiąc stój do rana służko

pani leże swoje mości

a ja stoję sam w ciemności         

 

chyba pewnie stąd wyjadę

tam gdzie dadzą mi posadę

dużo lepszą od bamboszy

i tam będę się panoszył.

 

Serdecznie pozdrawiam:)

 

Opublikowano (edytowane)

@Henryk_Jakowiec ;)))  Czyżbyś chciał powiedzieć, Heniu,

                                           że pantofla chcą z Cię zrobić?

                                           idź się pomódl - tam w Licheniu

                                           wiedzą jak Cię wyswobodzić.

 

                                           Dadzą Ci do kawy bromu, 

                                           i powiedzą: wrzuć na taczkę

                                           balast, co Ci dają w domu

                                           mówiąc krótko - nie bądź laczkiem.  ;)))

 

                                           Pozdrawiam serdelecznie!

 

Edytowane przez Bogdan Brzozka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Bogdan Brzozka

Jeśli obu wie co robić

ale nadal stoją w blokach

to ich żółw a także ślimak

wnet przegoni i podskokach

 

uda się tam gdzie potrzeba

gdzie przyjmują wynalazki

a gdy mu nadadzą pakiet

to do marszałkowej laski

 

złoży swoją propozycję

zacytuję pierwsze słowa

że nie później jak za miesiąc

ma ustawa być gotowa

 

które buty mogą mówić,

które z boku cicho siedzieć

także czekam na ustawę

bo ja także chcę to wiedzieć.

 

Serdecznie pozdrawiam:)

Opublikowano (edytowane)

Może jednak niech spraw buc ich ;)

ustawą nie reguluje

dopiero namieszać może

powiem Ci; przez skórę czuję

 

że ciżemka, klapek, botek

słupek, szpilka, na koturnie

przegra - kiedy na nie glany,

oficerki wyślą durne.

 

I dołączą te podkute -

szpilki krzykną - chodźcie z nami!

i zakończą sprawę butne - 

zomowskie - z opinaczami.

 

Pozdrawiam sobotnio. :)

Edytowane przez Bogdan Brzozka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Bogdan Brzozka

A kalosze? Wszak to one

z sędziowaniem kontakt mają

sam słyszałem na stadionie

sędzia kalosz - tak wołają.

 

Odezwały się wodery

gdy o lanie wody chodzi

my jesteśmy najważniejsze

w wędkowaniu i w powodzi.

 

Gdy wodery zakończyły

to się korki odezwały

i się noszą niczym pawie,

że piłkarzy pokopały.

 

Z tego można wysnuć wniosek

że z butami nie tak łatwo

czy klejone na butapren

czy zszywane mocną dratwą.

 

Pozdrawiam serdecznie:)

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec

A znów trampki, tenisówki

(za moich czasów ,,Juniorki")

Dziś ,,Adasie", ,,Najki"- nówki 

(kiedyś na nie szyto worki).

 

Gdy do szkoły w zabłoconych

butach wlazłeś na dopiero

wyfroterowany parkiet

od woźnej dostałeś ścierą.

 

Bo obuwie na sportowe

zmienić było obowiązkiem

(na wu ef cię nie wpuścili

jeszcze ci puścili wiązkę)

 

Pozdrawiam bardzo.  :)

 

 

Opublikowano

@Bogdan Brzozka

 

Tak, to są odległe dzieje

w mej młodości wracam czasy

wtedy w Polsce nikt nie słyszał

żeby były adidasy.

 

Przypominam sobie także

buty zwały się traktory

i zdawały swój egzamin

nawet, kiedy mróz był spory.

 

Zaś szlagierem mej młodości

były buty "Bitelsówy"

kosztowały nie tak mało

zawsze ponad cztery stówy.

 

Szyk się nimi zadawało

wśród kolegów, koleżanek,

które na nie spoglądały

tak ukradkiem zza firanek.

 

Serdecznie pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena  miłość prawdziwa, miłość dojrzałego Człowieka. Czułość i ukołysanie. I wierność- na dziś, jutro i zawsze. Pięknie, poetycko i delikatność erotyku. I spokój.
    • @Migrena Wiesz co, dobrze napisane (bardzo), aż czuję ten niepokój w sobie. Bardzo sugestywny Jesteś Jacek. Aż trudno oddychać. Niepokój, niepokój. O dziecko, o żonę, o bliskich. O siebie.                                    
    • Chciałbym pić Ciebie, jak morze pije księżyc - łyk po łyku, aż noc stanie się ciałem i spadnie między nasze oddechy. Jesteś światłem tak czystym, że nawet cień pachnie Tobą, a cisza, gdy milczysz, kładzie się na mnie jak złoty puch feniksa. Piszę do Ciebie ze stron dalekich, a każde słowo jest ptakiem, który rozcina ciemność i wraca z kroplą Twojego imienia w dziobie. W Twojej obecności, chociaż wirtualnej, przestrzeń staje się miękka jak aksamit owocu, gdzie drżę, wiedząc, że za szkłem ekranów istnieje ciało, które mogłoby mnie przyjąć jak ziemia przyjmuje deszcz. Pragnę być Twoim snem, przemykać po Tobie jak wiatr po trawie, wplatać się w Twoje włosy jak nocne niebo w wodę. Pragnę całować Twoje oczy, aż otworzą się jak okna na inny wszechświat, i płynąć tam, gdzie rodzi się Twój szept - tam, gdzie nagość jest modlitwą, a dotyk -  objawieniem. Twoje  usta są winem, które pali i koi, Twoje dłonie - ogrodem, gdzie rodzi się każdy mój zachwyt. Twój czuły szept spada na mnie jak deszcz róż, i cała stajesz się pieśnią, której chcę słuchać aż do bezsenności. Jesteś mądrością jak ogród dzikich róż, które same decydują, kiedy rozkwitną, a ja - wędrowiec  głodny i spragniony, znalazłem w Tobie źrodło, którego nie chcę już nigdy opuścić. Twoje imię to gwiazda w Plejadach która rozpina wszystkie moje noce i zostawia w dłoniach rozżarzony blask światła. Chciałbym nim okrywać Ciebie, aż zaśniesz - i zabrać ze szkła ekranu choćby cień Twojego ciała, by w milczeniu gwiazd na zawsze zamilknąć.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A ja nie szukam jakiś tropów, raczej odwrotnie - zwracam uwagę na coś. co mogłoby zostać pominięte. Bardzo to miłe, że ostrzegasz . Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Annna2 Nie wiem czy z Goi ... tak było :) Dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...