Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

DOG


Leszczym

Rekomendowane odpowiedzi

DOG

 

Idę do doga. Droga naprędce wyboista. Zakładam Mu obrożę i wiążę smycz. Chodnik gdzie pełza stonoga. W kącie leży hulajnoga. Czworonóg u boku, smyrga ogonem jedną z moich nóg. Kocham mego doga choćby za cztery nogi, ślepia i piękny pysk. Zmierzam kilkoma przecznicami po hotdoga. Nie dla psa kiełbasa. Bułka też nie. Zajadam się hotdogiem, a dog twardziel strzępi gardziel na sąsiada. Sąsiad – oględny i wyględny pan mówi mi dzień dobry oraz upomina, że spokój mojego doga jest względny. Dodaje, że mój dog jest oględnie mówiąc niewyględny. Sąsiad jest więc bezwzględny. A skoro właśnie konsumuję hotdoga to do tego zapomniał życzyć mi smacznego. I to dlatego mój drogi dog – poniekąd rasowy – jeszcze szczenię – szczeka na niego. Eureka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...