Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Jest mowa nienawiści i nienawiść milczenia
kiedy ktoś z chorym ego knuje, szydzi, doskwiera
i się bawi w zabawę, którą sam wymyślił
jest tu królem i panem dla prostackich korzyści.

 

Jest mowa nienawiści i nienawiść milczenia
która w małej makówce zło diabelskie rozsiewa
hipokryzją się karmi, pyszczor nastawia szczurzy
brudy świata połyka, później trawi aż kurzy.

 

Jak zapełni żołądek, jak się naje do syta
to w zaciszu domowym żonkę tak, o to pyta:
„czyż nie jestem najlepszym mężem, ojcem, człowiekiem?
Przyznaj (jędzo) kochana, zanim tobie dopiekę

 

zanim złość mnie pochłonie, zanim zazdrość mnie spali
przyznaj że jestem dobry, piękny, hojny, wspaniały”.
Mądra żona zaprzeczy, głupia przyzna mu rację
a odważna zamilczy i odejdzie na zawsze.

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Maria_M Portret psychopaty:
społecznik anioł moralny autorytet
dopiero w domu odkrywa swe oblicze 

Nie wiem, czy dobrze odczytuję, Mario, że czynisz rozróżnienie między "mądrą" a "odważną". Najlepiej chyba byłoby, gdyby była obdarzona obydwoma przymiotami - wtedy wiersz kończyłby się (jak dla mnie) słowami: "i - odejdzie".

Pozdrawiam serdecznie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@opal Dokładnie, portret psychopaty.

Rozróżniam tutaj trzy kobiety: mądrą, głupią (niedosłownie, a raczej współuzależnioną, byłam osobiście przez 20 lat) i odważną, która w końcu odchodzi i zaciera za sobą ślady ( tak też zrobiłam) Nie można jednoznacznie stwierdzić, że odważna, nie jest mądrą, ale mądrej zabrakło odwagi, dlatego trwała w chorym związku. Uff, to tak w ekspresowym skrócie.

@Magdalena_Blu  

Chyba powinnam tak zakończyć:

jedna żona zaprzeczy, inna przyzna mu rację

jeszcze inna przemilczy i odejdzie na zawsze.

 

Wtedy nie ma rozróżnienia na mądra, głupia, odważna,

a każda kobieta inaczej postąpi, według własnej sytuacji i możliwości.      
 

Opublikowano

W wielu sytuacjach pewnie trudno o optymalne wybory. Szkoda, że nie wszystko od razu się manifestuje, chociaż pewnie znajdą się i tacy, którzy w oparciu o swoje kompetencje i optykę, mogą w jakiejś mierze przewidzieć kolej rzeczy. Jednak co innego życie. Dobrze jak mądrość idzie w parze z odwagą. Tutaj zakończenie utworu daje do myślenia. 

 

Pozdrawaim. 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tytułową odwagę można, a może trzeba dwojako rozumieć. On, niby odważny,

ona, na pewno, bo odeszła i miała rację. Układ.. 7/7... nie liczę wszystkich wersów,

ale mam wrażenie, że można by gdzieniegdzie uszczknąć sylabę, dla płynności

w czytaniu.  Nie za bardzo mam czas, żeby dokładnie popatrzeć po kolei na każdy wers,

a zresztą, Ty w boju zaprawiona i masz swojego "czuja" na rymy. 

Zerknęłam na dwie pierwsze... jw.

Mario... nie złość się na uwagi.. pozdrawiam serdecznie.

 

ps. teraz patrzę na .. kurzy.. dałaś, żeby mieć "y" na końcu wyrazu. Ok. niech zostanie post jak jest.

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
  • 3 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ci ze zgniłego zachodu  zabronili wydobywać węgla   To przez ślad sadzy Na wardze   Ci z dzikiego wschodu  zakręcili gaz   gdy świt mruczał ogniem   Wiadomo jak to na wojnie   Tak mówią  A czy kiedykolwiek Nas oszukano I uszy zalepiono kłamstwem   Siedzimy po ciemku  o chłodzie   Pijąc beztłuszczowe mleko  moralizowani przez celebryckie sumienia i salonowe mądrości   Sytych oświeconych i ogrzanych   Trzeba być wdzięcznym  Za ocalenie    To tylko cena postępu   I nam jest gorzej  tym ziemi lepiej   A i dzieci w Afryce  są podobno  bardziej uśmiechnięte  
    • Włączam ciszę na pełny ekran i siadam z nią. Myślę o nas i o tym, co zostanie, kiedy świat wyloguje się z własnej iluzji. I wtedy: Twoje słowa - espresso w żyłach, które na języku zostawia spokój. Twoje dłonie - róża wiatrów, nawigacja, której nie trzeba aktualizować, prowadzi mnie prosto do brzegu. I wystarczy mi już jedna chwila, gdy twój śmiech rozjaśnia powietrze i rozsypuje zmrok. Chcę tu być, w szczelinie między dotykiem a oddechem, gdzie miłość jest jedynym kodem, który przetrwa restart świata.
    • @Berenika97 dziękuję 
    • W szponach mroku krok po kroku do wyroku życie pisze mi żałobną pieśń od narodzin poprzez życie aż do roku w którym skończę swoje ciało nieść bez nadziei po kolei do niedzieli tydzień szczeka jak bezpański pies ci co byli a ich nie ma zapomnieli żeby być chociaż byle gdzieś komu w domu dane temu nikomu jak zjawa między ścianami trzymam się życia bez poziomu w konflikcie z własnymi cieniami kiedy niebyt byt własnej biedy uchronić chce przed troskami co stanie się ze mną teraz i wtedy gdy myśląc ucieknę przed myślami
    • @piąteprzezdziesiąte Fajny limeryk! Niektóre kobiety ładnie wyglądają w afro lokach. W salonie, który robi takie fryzury, chłopaczek z limeryku pewnie też zostałby dobrze obsłużony. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...