Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Poezja to życie Wszystko co nowe, nieznane, inne, albo obce jest tajemnicze... do czasu. Kiedy się z tym oswoimy, poznamy, nimb tajemniczości opada. Pozdrawiam :)
    • @Leszczym ... to nie skala świadczy o sensie działań, a ich istota. W każdej rzeczy, która robimy z miłością, jest i sens, nawet ludzie samotni, jeślim robią cos z miłością dla siebie, to nadają temu twórczości sens i realną wartość. Mnie samej, dość bliska jest z racji wieku i temperamentu wokalistka ukraińska, Rusłana. Przeżyła kiedyś po koncercie załamanie nerwowe, odtratowywali ją, zalecali ograniczenie działaności, ale ona z natury jest jak ogień, który musi się spalać w odpowiedniej temperaturze. Przywołałam ją jednak z innego powodu, powiedziała bowiem kiedyś, że do samego końca stara się nie mylseć o odbiorze, czy zasięgu rezonansu jej dzieła, lecz o samym projekcie i dlatego wygrana na Eurowizji ją tak kiedyś zaskoczyła. mieszkała wowczas w 30 / metrowym mieszkanku, a robiła projekt dla tysięcy widzów. myślała tylko o muzyce i choreografii, nie o wygranej, czy istocie konkursu.   to dla mnie istota profesjonalizmu.    zasyłam , serdecznosci i ...idę ćwiczyć, bo sezon się zaczyna niedługo. pozdrówki
    • @Dagmara Gądek No u mnie to raczej prawda, choć o prawdzie mam raczej złożone zdanie ;)) Muzyków bardzo sobie cenię, to prawda, a pisząc potrafię sobie bardzo dobrze wyobrazić co przechodzą :)) @Hiala Odsyłam kwadraciki (tak mi się wyświetla komputer) ;))
    • @Dagmara Gądek znam to, bo ja też bez przerwy muszę wyrzucać z siebie te teksty. No normalnie ochłonąć. A to przecież jest takie niszowe. Gdyby skala była większa, no to naprawdę musiałbym dużo robić i chyba dużo kupować żeby te emocje wywalać z siebie. Mnie używki podtrzymują na duchu, 3 paczki fajek i 8 browców tygodniowo. Bez tego już dawno bym padł i to chyba trupem. Rozumiem, dziękuję i jestem Ci wdzięczny za przyjrzenie się moim tekstom. Mam jeszcze takie odczucia po przebudzeniu, siadam nad kawą i patrzę co za syf, no a potem idę na litrowy sok Tymbarka, posiedzieć na ławce, czasem na 45 minutowy spacer. Ratuję się też cotygodniowym kinem. Albo wizytą w barze. Bez tego nawet tych swoich głupich tekścików normalnie bym nie wytrzymał. A to przecież jest maksymalnie tysiąc wyświetleń. Aż boję się pomyśleć co się dzieje z takim Podsiadło czy sanah po dwugodzinnym koncercie na Stadionie Narodowym. Czytałem wypowiedź Korteza - trasą koncertową był gigantycznie psychicznie wyczerpany. I to są te koszty, które artyści i artystki regularnie ponoszą i mało się o tym mówi, bo przecież tutaj trzeba tylko plusować wypowiedzi ;)) 
    • @Leszczym ...urocza ta szczerość, rozbraja, cóż  ja tez tylko sygnalizuję, to, co znam z autopsji, bo jestem w bardzo jednorodnym środowisku, ale znam sporo lekarzy i przyznam, ze muzycy się znacznie piękniej starzeją, muzyka na swoj sposób konserwuje, trzyma młodość. Tam niestety, często...  pazerność wychodzi na twarz do pewnych osób już się zraziłam, choć od lat tam bywałam jako pacjentka, ale na szczęście są i chlubne wyjątki...    miewaj się miło
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...