Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

wpisana w pętlę istnienia
już któryś rok z rzędu czekasz na lepsze dni
a one płyną przychodzą wciąż takie same
odróżniają je tylko pory roku 
temperatura opady nasłonecznienie wiatr
ciśnienie atmosferyczne
nikt nie obiecywał że będzie doskonale
życie to wieczna zima 
to walka o wszystko co dobre i piękne
wszechobecne zło tylko czeka by niszczyć
zadawać rany podcinać skrzydła
dowiedziałam się o tym w dwudziestym szóstym roku życia
teraz ty z godnością przyjmij tę wiedzę
i żyj walcz
bądź szczęśliwa 
ja ciągle tu jestem
 

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Świadomość ,że rodzic jest, jest dostępny, mądrze kocha ... bezcenne. 

 

Pozdrawiam 

Opublikowano

@Maria_M Wiersz jest bardzo wymowny dotyka drogi życiowej i przekonań na temat życia, tu w zestawieniu z relacją z córką. Otwiera pole do refleksji na zasięg, na wpływ tych przekonań - wartościowy tekst. 

Opublikowano

@Maria_M Madra miłość matczyna, stojąca z boku, gotowa pomóc, ale jednocześnie dająca wolność wyboru własnej drogi i - popełnienia własnych błędów.

Mam tylko, Mario, wątpliwości co do tego miejsca:

"życie to wieczna zima 

to walka o wszystko co dobre i piękne"

Bo, czyż to nie zbyt uogólniające zaczernianie rzeczywistości, czyż nie ma w tej walce choćby zawieszenia broni...? A córka, patrząc sama, swoimi oczami, zobaczy tu - być może - zamiast czerni - jasne barwy?

 

Pozdrawiam serdecznie z podobaniem 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Opublikowano

@opal

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To może być tak nazwane, przez pryzmat doświadczenia PL. Tak to czytam, tak rozumiem. 

Myślę, że ta transmisja jest ciekawym tematem,  np. na osobny wiersz.

 

Pozdrawiam 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...