Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zwrócił się raz z pytaniem młodzieniec do mistrza

- Mam na oku dwie damy, nie wiem którą wybrać.

Jedna jest młodą panną, co nie zna kochania,

Pieszczot moich się lęka i ciągle się wzbrania.

Podoba mi się wielce i bardzo ją lubię,

Lecz nie chce mi się oddać – mówi, że po ślubie.

Druga to doświadczona rozwódka ponętna,

Do igraszek łóżkowych skora i namiętna.

Zdaje mi się, że obie jednako miłuję,

Dlatego twojej rady, mistrzu, potrzebuję.

- Wiedz o tym, że niewiasta każda jak cukierek,

Że nigdy nie wiadomo, co skrywa papierek.

Jeśli da ci się skosztować jeno w noc poślubną

I w gust twój nie utrafi, będzie już za późno.

A jeśli się okaże w swoim smaku cierpka,

Z kwaśną miną ssać będziesz i nie zaznasz szczęścia.

Jeśli z kolei wybierzesz ten rozpakowany,

Możesz possać na próbę, potem zmienić plany.

- Ależ mistrzu mój drogi, czy to tak przystoi

Brać do swych ust cukierek używany, po kimś?

- Czyżbyś ty był lizakiem nierozpakowanym?

Nie sądzę i dlatego puść przeszłość w niepamięć.

To co było onegdaj nie ma tu znaczenia,

Ważne jest to co teraz, smak ludzki się zmienia.

Gdyby było inaczej, tedy wszystkie pary

Żyłyby w wielkiej zgodzie, aż wiek przyjdzie stary.

Jednak tak się nie dzieje, a z tego powodu,

Że człowiek jest słodkości spragniony za młodu

I się rzuca łakomie na pierwszy cukierek,

Który przed nim uchyli, choć ciut swój papierek.

Nieraz później żałuje, lecz w rutynę wpada,

Obawia się go wypluć, bo to nie wypada.

Sam też często się staje zgorzkniałym lizakiem,

Więc z czasem małżonkowie obchodzą się smakiem.

Wybierz tak by uniknąć, więc rozczarowania

- Tę która się przed ślubem konsumpcji nie wzbrania.

Jeśli twych oczekiwań cukierek nie spełni,

Zapakujesz na powrót, oddasz do cukierni.

Praktyka to normalna i często się zdarza,

Nieskosztowanej damy nie wiedź do ołtarza.

 

 

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Marek.zak1

 

Nie za ma co:)

Cała przyjemność... wiadomo gdzie ;)

 

Pozdrawiam. FK.

@Jacek_K

 

Mistrz z niejednego chleb pieca jadał

O przeszłość nie ma żalu do żony

I druga świeżość mu nie przeszkadza

Zwłaszcza, że sam był już nadgryziony

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

tutaj z mistrzem się zgodzę pomny plemion dzikich

nie skojarzę w Amazonii czy w puszczach Afryki

tam zwyczaj względem panien był aż nader przedni

pana młodego w łóżku wsze chłopy ubiegli

sprawdzili jej walory w pozycjach najdzikszych

tak by dzieci powiła (tam dzieci są wszystkich)

jeżeli do imentu sprawdzili jej łono

wtedy każdy chciał ją mieć - będzie super żoną

teraz wiejski czarownik nim związek poskładał

sprawdził czy drąg odpowiedni kandydat posiada

 

...

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Jacek_Suchowicz

 

Bardzo ciekawe plemię :)

Dzięki Jacku i pozdrawiam.

@iwonaroma

 

Już poprawiłem. Dzięki.

Wiadomo, że łóżko to nie wszystko, ale wg psychologów rozkład pożycia intymnego prowadzi niechybnie do rozpadu małżeństwa.

 

P.S.

Gadam jak kura pazurem ;)

 

Pozdrawiam. FK.

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz Nie mam pewności, ale może w szukaniu Boga i w błądzeniu, gdy chce się odkryć prawdę, jest więcej wiary i tworzy się głębsza relacja niż w nawykowej rytualizacji. W końcu podmiot liryczny chce czegoś żywego i autentycznego.   Dotkliwa jest za to jego samotność, bo chrześcijańska koncepcja miłości bliźniego wpisuje się w niepodważalne stwierdzenie, że człowiek jest istotą społeczną. Gdzie dwóch lub trzech spotyka się w imię moje, tam jestem pośród nich , powiedział Chrystus, czyli nie istnieje kościół bez wspólnoty. Na marginesie - dotyczy to każdej religii, jako zjawiska grupowego. Za to wiara jest jednostkowa - czy z tej perspektywy idea prywatnego kościoła nie jest całkowitym nonsensem?  
    • Dziś urodzaj na modlitwy. Zazwyczaj unikam oceniania tekstów typowo religijnych pod kątem czysto poetyckim, tak jak nie dyskutuje się o walorach artystycznych modlitw, pieśni, litanii, choć niektóre bywają wybitne także pod względem środków wyrazu. Ale modlitwa ma charakter performatywny, dzieje się w niej coś ważnego między wypowiadającym  ją a adresatem Nie mamy tu  już reprezentacji w postaci podmiotu lirycznego  lecz wkraczamy w obszar, gdzie słowo nie tylko modeluje rzeczywistość, ale jest jej integralną częścią. Doceniam odwagę i szczerość tego wiersza, ale całkowicie w oderwaniu od kryteriów ars poetica, które tutaj są zupełnie nieadekwatne.  
    • Staram się nie komentować modlitw, bo w ogóle nie oceniam ich w kategoriach estetyczno-artystycznych. Ciężko odnosić się do czyjejś nagości w utworze, a nie podejmę się przez dyskrecję wyrokować czy mam do czynienia z prawdziwą intymnością, czy z kreacją poetycką. Sugeruję jedynie pisownię Zbawiciel wielką literą, bo jeśli wiersz rzeczywiście jest osobistym dialogiem osoby wierzącej z Bogiem, to wielka litera staje się oczywista jako świadectwo czci, uwielbienia, wdzięczności.
    • @Alicja_Wysocka Napisałem taką szybką odp. ad hoc. Zrobiło mi się szkoda tego licha.
    • Jeszcze coś mi się przypomniało :) Jakoś to tak szło (czytuję z pamięci):   Spałem raz z taką jedną, przy której gwiazdy bledną, w niczym nie uwłacza to tej młodej damie,  spaliśmy w kinie na nudnym programie.   Nie jestem pewien autora, wydaje mi się, że może to być Marcin Wolski, ale mogę się mylić.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...