Marzenia po kątach sie chowają

[Waldemar_Talar_Talar]

liście powoli spadają mgła

zaczyna się czaić

marzenia gdzieś po

kątach się chowają

 

na niebie zimne gwiazdy 

wiatr do okien puka

bezdomni za ciepłym

sie rozglądają

 

człowiek bywa zamyślony

do minionego wraca

widzi łąki i tęcze

ptactwo rozśpiewane

 

coś w kościach łupie

w dłoniach ciepła szklanka

z duszą rozmawia o życiu

a nawet śmierci

 

bo gdy pełna jest jesień

śmierć odważniejsza 

bywa zwłaszcza dziś

gdy tak rozrabia

Edytowane 28 Października 2020 przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)

[duszka]

Nostalgia promieniuje z Twojego wiersza, ale też jakieś nowe piękno wychyla sie z głebi tych "kątów" czy wersów... Czuję je i dlatego wiersz na mnie dobrze, kojąco działa. :)

 

Drobna uwaga: w pierwszej zwrotce miało byc chyba "gdzieś", a w czwartej "łupie", prawda?

 

Pozdrawiam :)

[joanna53]

piękny wiersz, skłania do refleksji,

pozdrawiam serdecznie:)

[Waldemar_Talar_Talar]

@Dag - @duszka - @joanna53

@Maria_M - @Kot - @Marek.zak1

Wszystkim bardzo dziękuje i pozdrawiam uśmiechem.

Edytowane 29 Października 2020 przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)