Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niech mówi ten, kto słyszy


duszka

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

...a nawet głucho-niemy, Waldemarze, a może nawet przede wszystkim głuchy...

Dziękuję Ci za miłe słowa i pozdrawiam :)

 

 

...a krzyk jest najbardziej głuchy... O tym raczej (w moim zamyśle) jest ten wiersz :)

Dziękuję i też serdecznie pozdrawiam!

 

@Joachim Burbank Dziękuję Ci za czytanie i miły ślad. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytuł z przecinkiem troszkę dziwnie wygląda. Można by bez.. i bez znaku zapytania,

ale to drobiazgi. Wymowna miniaturka, troszkę "przekorna", bo przecież świat na wielu płaszczyznach pogrąża się w chaosie oraz krzyku.. potrzebujących. To zawiły temat,

za bardzo dotknąłby polityki, a to najgorsze bagno jakie niestety rządzi światem.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nata_Kruk  Wyczułaś to, czego sie obawiałam - że "krzyk" może zostać odzczytany nie tylko negatywnie, tak, jak zamierzałam... Myślałam, żeby dodać "gniewny", ale i ten może być uzasadniony i potrzebny. Mogę tylko mieć nadzieje, że reszta miniaturki naprowadzi na właściwą interpretację, ale ryzyko pozostanie, wiem :)

 

Ciesze się, że jednak spojrzałaś na nią przychylnie - dziękuję Ci i pozdrawiam. :)

.

@Pan Ropuch @birb28 Dziękuję Wam i pozdrawiam :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dokładnie tak :) Tylko z poszerzeniem na świat, czy jego poszczególne "składniki" i aspekty - najpierw je usłyszeć / ich wysłuchać, a potem mówić... Wtedy nasze mówienie ma treść, bo jest odpowiedzią na nie, a kontakt z nimi jest dialogiem. Dziękuję Ci i pozdrawiam :)

 

 

Tak, robi to ten "zły" krzyk, który mam na myśli w wierszu... On jakby spalał tę dającą życie energię lub ją "miażdżył"... zastanawiam się, czy nie zamienić słowa "krzyk" na "wrzask", bo w nim to niszczące działanie jest jednoznacznie wyrażone.

Ciekawa myśl :) Dziekuję Ci za nią i pozdrawiam :)

 

 

To są chyba "składniki" każdego krzyku.., w każdym, również w tym "złym" ("wrzask"?) jest aspekt wołania o pomoc, jednak ubrany w nienawiść i agresję - wtedy może powodować w odbiorcy podobny stan, który również wyraża krzykiem... Staje się więc w pewnym sensie zaraźliwy. To groźne.

 

Dziękuje Ci za tę ciekawą, głeboką refleksję i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @annzau Ale inna sprawa, że słyszałem, że wiesz tutaj trąbią, bez przerwy trąbią na alarm, a jest spokojnie. Sporo osób siedzi w domach, przed telefonami, przed kompami, mniej imprezuje itd. I tylko boją się coraz bardziej. Słyszałem nawet, że całe środowiska wręcz sporządniały. Więc właściwie to nawet nie bardzo zdaje sobie sprawę jak jest tak na serio. Bo z drugiej strony trąbią, biją w dzwony na alarm, ale jak się tak przyjrzeć to codziennie tymi samymi wiadomościami. Normalnie ten sam schemat. Takie same strachy, zmieniające się tylko szczegółami opisów... 
    • @Corleone 11 Ja jeszcze mam Twój tom 2 ale utknąłem w czytaniu. Zator mi się zrobił :)))) A ja wiesz ogólnie 15 książek rocznie i więcej to ja nawet nie chcę, bo mi się jeszcze bardziej pomiesza... 
    • @Leszczym    Michale, dzięki Ci wielce za przeczytanie i za uznanie dla poprzednich odcinków "Dzisiaj".     Pozdrawiam serdecznie.      
    • @annzau Wiesz to ideologiczna jest sprawa z tymi komentarzami. Ale jaka? Jaka w istocie? Otóż żeby jak najwięcej nagadać, namieszać, natarabanić, nakomplikować, nabajdurzyć... Ale po co? Po co tak naprawdę? Otóż w głównej mierze, żeby tym gdzieś wyżej napsuć trochę szyków :)) No troszkę jakby nie ułatwić... Mycie, feminizm, te sprawy, rozumiem, ale i w tym nie można przesadzać, bo jak zaczną, a zaczęli już dawno notabene, robi się skutek absolutnie odwrotny, choć przez niektórych zupełnie spodziewany, co dodaję tak z dziennikarskiego obowiązku :))
    • @Leszczym nie jestem osobą, która zna się na aspektach formalnych pisania wierszy, często pisze je pod wpływem nastroju, pomysłu czy też komentarzy na portalu, kiedyś bardziej zależało mi na poszukiwaniu głębi, która w rzeczywistości byla pusta, obecnie wiem o czym jest ten mój potok słów. Każda interpretacja  uczestników portalu/piszących jest inna, czasem jestem zaskoczona jak z pospolitego tekstu można wskrzesić coś więcej. Bynajmniej żaden z tekstów, który sklecilam nie ma związku z pojęciem feminizmu, bądź myślami, które zmierzałyby do destrukcji. Teraz zgubiłam się w wątku tej odpowiedzi,  w każdym razie dziękuj zaangażowanie w komentowanie, pozdrawiam;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...