Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Poszły konie


Rekomendowane odpowiedzi

Okopałem się w mej chacie, która stoi tuż pod lasem

bo się boję dzikich zwierząt zaglądają do mnie czasem

a to lis podbierze kurkę, wilk podgryzie mi baranka                              

dzik przeora kilka grządek aż tu nagle niespodzianka

 

bo kamera ta ukryta o niej tylko ja wiedziałem

uchwyciła dnia pewnego coś, od czego zbaraniałem.

byłem wtedy w delegacji w pewnym państwie na Zachodzie

a kamera nagrywała to, co dzieje się w ogrodzie.

 

Wyobraźnia nie zna granic, lecz małżeńskie przyrzeczenie

ma granice i to sztywne a tych granic przekroczenie

skutek miewa opłakany, kłótnie, sprawa rozwodowa

a przyczyna tej tragedii to niedotrzymanie słowa.

 

Ja załatwiam pilne sprawy a w ogrodzie ma małżonka

wychwyciła to kamera umizguje się do Bronka

Bronek sąsiad z naprzeciwka odwzajemnia się mej żonie

dla mnie sprawa zakończona, poszły konie po betonie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dag

Ja już ćwiartkę mam za sobą

żyję z żoną przez pół wieku

retorycznie pytam siebie

czego jeszcze chcesz człowieku

 

skoro żona ci dogadza

a na każde twe skinienie

w locie łapie sens i wkrótce

spełnia każde twe życzenie

 

dziś znalazłem, mam odpowiedź

sto pięćdziesiąt lat mi trzeba

przeżyć jeszcze z mą małżonką

nim odejdę wprost do nieba.

 

 

Dziękuję za podoba mi się i za wstawiony komentarz oraz za nagrodzenie wiersza punktem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam - trzeba  było  Henryku nie delegatować

              tylko swoje bacznie  żonki pilnować 

              zresztą na delegaci aniołem nie byłeś

              na widok młodej dupy sie śliniłeś

              a co potem było twojej żonie się 

              tylko śniło...

                                                                           Pozd.

                     

 

 

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waldemar_Talar_Talar

 

Mówią praca uszlachetnia

a bez pracy nie ma papu

czy na inne rzeczy starcza

to zależy od pułapu

 

płacowego on to, bowiem

nam pozycję w życiu daje

a gdy szajba nam odbija

to idziemy na rozstaje

 

i zmiatamy z naszej drogi

ład, porządek i zasady

poszukując nowych przygód

a to pierwszy krok do zdrady.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czy na skraju czy w ostoi

drzew jednako w lesie stoi

po cóż, więc mam je rachować

by przysłowiu twarz zachować?

 

W naszym stadle jednożeństwo

uważamy, że małżeństwo

to skarb większy niż klejnoty

więc nie w głowie nam głupoty.

 

Lat pięćdziesiąt to nie wieczność

lecz szacunek i stateczność

jest gwarancją by w przyszłości

można było trwać w miłości.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Gdy mi moja przyszła żona

po raz pierwszy dogodziła

to płakała pełnią szczęścia

choć dziewictwo utraciła.

 

Potem już nie liczyliśmy

choć dogodzeń długa lista

jaka? Ano powtarzalna

rzekłby pewnie tak kopista.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...