Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jedna ona.


Rekomendowane odpowiedzi

Zgnita jesień, bez poczucia humoru,

wypina się, wiesz czym.

klangorem krzyczą, wynosimy się,

cóż nam po mokradłach, które spowija

mgła.



Niebo aż czarne, ale nie od szpaków

szpaki odlecą później, gdzie wieczne miasto,

i znowu zacznie się spektakl,

nad Koloseum, w którym gladiatorzy umierali



Paskudna jesień, obraziła się,

pewno słońca nie da, długo jeszcze,

bez którego nie będzie kolorowych liści,

jeśli tak, nie pójdę, po złotym dywanie.



Zabrała również księżyc, bezczelnie tak,

aż pobłądzić można, nie widząc światła,

dobrze że matka, zostawiła zapalone,

przynajmniej jedna ona, o mnie pamięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...