Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jesienne spacery


Rekomendowane odpowiedzi

chodziłem wczoraj po parku nadziei
z bukietem uschniętych czerwonych róż
w lewej ręce

pani te róże lubiła kiedyś bardzo
płatki opadały niesione oddechem
pierwszych jesiennych wynurzeń

krok za krokiem
zwiedzałem puste alejki
próbując wywabić białe plamy z pamięci

zniszczone buty uwierają

krótki odpoczynek
pod wiekowym platanem
który zgubił korę

szukając ukojenia 
okrywam się liśćmi

Edytowane przez Joachim Burbank (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...