Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Na parkiecie z liści.


Rekomendowane odpowiedzi

Kasztanowce powariowały 

kwitnąc po raz drugi,

kwiatem oczarowały,

chociaż kasztany pospadały.

 

Obym nie dostał w głowę, 

przez te anomalia pogodowe,

nie doznał szoku jakiego, 

nie daj Boże wiosennego.

 

Ale dobrze że astry widzę,

dojrzałą kukurydzę,

pola zaorane,

gdyż byłoby przechlapane.

 

Bo ja lubię jesień,

przecież minął wrzesień,

chłopki fajne porobię 

z tych kasztanów sobie 

 

zaś panienki,

ustroję w śliczne sukienki 

i będą tańczyć panowie z damami 

trzymając się zapałkami,

 

na parkiecie z liści. 

 

 

 

Edytowane przez Gabrys (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo pogodny i pełen humoru, - rozweselił moja duszę :) Bardzo lubie ten Twój styl pisania :) Ale własnie też dlatego chce Ci zaproponować trzy małe poprawki "obym nie dostał w głowę", "przez anomalie pogodowe" i na końcu tylko "na parkiecie z liści" ( bez "i będą"). A to sformułowanie "na parkiecie z liści" i jednoczesnie tytuł jest świetne! Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...