Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zawsze chciałem napisać książkę

zacząłem od paradoksów wielkości które tak bardzo lubię

zacząłem myśleć o istocie bytu i jego początkach w świetle i wapiennej mgle

o niebywałych konstrukcjach astro i geo fizyki

o istocie kwantów i elektryczności która je zniewala

mieszkam daleko od oceanu ale też długo myślalem o jego bezkresie i tajemnicach

Archeologia też wciąga , ale w kontekście geologii jest trochę sucha ta dziedzina

starając się wydobyć świat idealny (bo tylko taki można wydobyć) doszedłem do mnóstwa innowacji i ułatwień

głupio by było poprzestać na unieruchomieniu w jednym punkcie, ale gdy zbyt dużo tych punktów powstaje pozorny chaos

odkryłem że planeta Ziemia jest jak bardzo pojemny notes . Urozmaicenie etniczne to faktycznie skarb.

Strasznie głupio gdy ktoś kłóci się o absolutną boskość , dużo niepasujących liter.

I teraz piszę w niewiedzy czy wiatr rozwiał zawieruchy i szalone myśliwce.

Spoglądam na deseń chmur, patrzę za czystą wodą.

  

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota Poeta. Brzmi dumnie. "Portret artysty z czasów młodości " - spotkali się rano w przesyconym wilgocią parku. Piękni oboje. Brat pochyla twarz nad twarzą siostry. Całują się długo i namiętnie. Zaraz, zaraz. On pióro gwałtownie z marynarki i piękny biały notes. No tak, nowy Wiersz na gorąco. Piszę co czuje teraz. Jeszcze z ustami na jej ustach.   Poeta to dziwny stwór.  A tu stół pełen klapcęgów, śrubokrętów i taśm izolacyjnych. Poeta bywa pracowity. A przy tym natchniony. I ten cały masakryczny świat jest jakby piękniejszy. Radość twórcy. A potem obawa i niepewność. Bo wszak to nie tylko : " o przyjdź jesienią, w chwili smutku i dłonie swe ciepłe, pachnące, na cierpiące połóż mi skronie, o śmierci." Ale również Wiersz o życiu szczurów w miejskiej kanalizacji.    Niech Stwórca zlituje się nad mistrzem słowa. Bo warto.   To inspirujące. Cierpienie elektryka z grupy utrzymania ruchu. Wzniosłe.  Bo logicznie niżej ten majster słowa od pierdolonego motylka co ma już na kwiatek....   Lubię takie inspiracje. Ukłony.
    • Zdecydowanie zbyt łaskawa ocena, ale! Miło mi, dziękuję bardzo.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Szarlatani! Tyrani!   Wasze miejsce Jest w ścieku!   Tak daleko od brzegu   A czas się tylko Z was śmieje!   Bo pogrzebaliście Wszelkie nadzieje!   Na poprawę  Waszego marnego losu!   Już nikt nie usłyszy Waszego głosu!    
    • @Domysły Monika Zamiast kropki czasami wystarcza,a wtedy” obrazy się nakładają…klatka po klatce STOP.Pozdrowienia-:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...