Odmieniec

[ekversisto]

Przyszedł człowiek, tego lata

na ślub brata bez krawata

 

Wszyscy wielce się zdziwili

Bez krawata? w takiej chwili!

 

Toż to potwarz, niemal zdrada

coś takiego nie wypada

 

Ciotka bąka niewylewnie:

to brak wychowania pewnie

 

Wuj spod wąsa gromy miota:

Jak hołota! Jak hołota!

 

Dla rodziny brak szacunku,

bez kultury, ach, ratunku!

 

Czarna owca już świadoma,

że nikogo nie przekona.

 

Cóż poradzić, już za późno

żeby choć zawiązać luźno.

 

Dobry człowiek, a tymczasem,

w pięć minut został pariasem.

 

Razem goście się bawili,

bez umiaru, pili, pili..

 

On się schował w samotności,

lecz na koniec, spośród gości

 

Był jedyny kto pamięta 

co się działo w ten dzień święta.

Edytowane 21 Września 2020 przez ekversisto
błąd ortograficzny (wyświetl historię edycji)

[ekversisto]

@Kot Dzięki, poprawiłem

[Andrzej_Wojnowski]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tu mi zgrzyta, a poza tym fajnie rymujesz,

 

dobry człowiek, a tym czasem

parę minut jest pariasem

 

Pozdrawiam

 

 

[ekversisto]

@Andrzej_Wojnowski tu akurat się nie zgodzę :)

zmieniając na to co napisałeś zmieniłbym sens

[Gość Radosław]

Ważne wydarzenia raczej dobrze jest pamiętać. Zabawny z morałem. Zastanawiam się, przy jednym z wersów czy by nie napisać " w minut pięć został pariasem" zamiast " w pięć minut ... 

 

Pozdrawiam 

[ekversisto]

@Radosław zmieniłem co innego, zamieniając "co" na "kto" w ostatniej :) 

pozdrawiam