Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

z tomiku młodego komunisty


Rekomendowane odpowiedzi

 

urodziłem się

razem z Manifestem Lipcowym

kiedy większość

wierzyła w Syna Cieśli

(co niustannie mnie zdumiewa) 

 

ja 

na Boga

wybrałem syna szewca

 

wśród oswojonych gołębi

rynsztoki

wciąż pełne były krwi

 

przez sny o potędze

kośćmi

wybrukowane są drogi

 

gdzieś 

w najgłębszych 

warstach podświadomości 

wiosenne strumyki 

jak tchnienia modlitwy

 

oczarowany

wypełniam słowo oddechem

i omijam 

szpaler białych mieczy

wznosząc się 

nad łunę czerwoną

poniżej 

gwiazdy szczęśliwej

 

ulepiony

z miękkiej gliny

nie dożyję starości 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MIROSŁAW C. @Czarek Płatak Ten Koba o mały włos, a skończył by marnie, nim jeszcze na dobre zaczął (jak mnie pamięć nie myli miał epizod z gwałtem w pociagu i przyłapaniem na tym przez ojca ów panny, udało mu się wywinąć obietnicą rychłego ożenku - poprawcie mnie jeśli się mylę), ale jak to z lichem bywa - złego nie bierze. 

Dobry wiersz.

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...