Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Natalii LL


Jan Paweł D. (Krakelura)

Rekomendowane odpowiedzi

Czemu żyję w kraju, który palmę pierwszeństwa

przyznaje tym bananom do żywego mięsa

 

raniącym uczucia, od których czyjeś dzieci

mają spazmy histerii? Czy li fanaberii

 

należy przypisać uczucia niedotknięte,

nawet zadowolone i na żadną zemstę

 

nie liczące, chwili nie poświęcające na

uprzejme doniesienia o tym, że żadnych ran

 

nie odniosły w starciu z bananem, na dodatek

tym samym, który ranił bliźniego jak szrapnel?

 

Jak to o kimś świadczy, kto wychodzi z galerii

niekoniecznie handlowej, od twarzy odkleić

 

mu się przysłowiowy banan nie chce, nie może?

Aż strach pomyśleć, w którym zbiorze czy podzbiorze,

 

obręczy czy kręgu piekielnym się odnajdzie

między innymi, którym żaden banan żadnej

 

szkody nieodwracalnej nie uczynił, wiecznej.

Wiecznie się będzie kręcił, obracał się będzie,

 

zachodził w głowę i głową walił aż pęknie

o drzewo i banany strącał, nie usiędzie

 

aż wszystkich nie wyprostuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...