Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

około szesnastej stwierdziłem że warto
pójść do sklepu zakupy spowodują jakiś ruch
sztampa powietrza zanurzanie się w odwilży
to wszystko nijak mi pasuję do dnia
przeżywać go miałem w kapciach przed telewizorem
oglądając reklamy i patrząc w telenowele
i dziwić się że ludzie nadal nie kapują że to przesłodzone
że żart i niesmaczny zresztą i wiele innych myśli
banalnych bo przecież myślisz o sobie żeś nad tym

pod nogami więc błoto śnieg opadał z domów
kapał jak rozpuszczony lód z patyka w chodnik
a ludzie błądzili wracając z prac grzęźli bo pogoda nijaka
sąsiadka narzekała pani sklepowej że ciśnienie ją zabija
murarze z budowy obok palili tanie papierosy
a ja już wiem że marlboro znów droższe
że buty brudne w syfie i że ludzie chorują
na dziwne choroby na dziwnym dniu co został bez planu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leona  Jaki mądry piesiu, Cezarku - skoro już wierszem rozprawiasz, to chyba z Pańcią śpisz?
    • Pańcia nic nie rozumie, ja muszę na dworek. Proszę, wciąż błagam, nad uchem jej skomle. Gdy chwila mnie zwiedzie, nadzieja ogromna. Gdy widzę, że w stronę mą wreszcie spogląda.   Chcę siusiu Pańciu, ale sam się boje . Chcę żebyś smycz wzięła, kupkę szybciutko zrobię. Chcę teren oznaczyć, by obcy wiedzieli. Że tutaj Cezary, Panem na dzielni.   Wszędzie sieję postrach, każdy ucieka pędem. Ostatnio ciocie Pańci, pogoniłem z uśmieszkiem. Zęby jej pokazałem, głośno z grozą szczekałem. Broniąc naszej posesji, litości nie miałem.    Raz obcy dziwny człowiek, z nienadzka podjechał . Usiadłem na schodek, nie wiedział co go czeka. Nagle się pokazał, w rękach niósł stary worek. Gdy tylko mnie zobaczył, ze strachu popuścił w spodnie .   Jestem dobry piesio, Pańcia powtarza ciągle. Kocham moją Pańcię, zawsze stanę w obronie .
    • @violetta o to znaczy .... @OloBolo @violetta   Podobno Was jest wszędzie więcej niŻ Nas  ..... NIESTETY :(
    • Jest dużo babeczek :)
    • w taki dzień się nie umiera  tyle jeszcze jest przed nami  zobacz słońce pięknie świeci żegna lato promieniami     mnóstwo przecież marzeń miałeś  gdzieś wyjechać coś zobaczyć  do swej żonki się przytulić  i raz jeszcze cnotę stracić   a tu dupa-dupa blada  ktoś cię woła tam gdzieś z góry  dawaj Bogdan - dawaj do nas pojedziemy na Mazury    będziesz ryby sobie łowił  przecież lubisz tak się byczyć  ryb jest u nas pod dostatkiem  trzeba tylko sieć zarzucić      20.09.25.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...