Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niewiarygodnie niewygodnie
stwarzam się kulę się staję się
chociaż pachnąca pościel
i ciepły kot wtulony przy sercu

nad madejowym łożem co noc
rozpościeram biel prześcieradła
jak modlitwę Aniele Boży
zawsze rano wieczór we dnie w nocy

kiedy na mnie patrzysz
mój ukochany Madeju
jak ci się podoba
ażur mojej duszy

Opublikowano

Neomadejowe łoże



Moje łożko stoi tutaj niezmiennie od urodzenia. Mojego oczywiście.
Łóżko to oplata dziwactwami.
Przywiązuje jak liny do łóżka.
Łóżko łóżko?

Śpię. Tu wisi nade mną chmura wisielca.
Bosego, w szacie - szmacie, z zasuszoną różą w kieszeni.
Ma kosę.
A po co mu ona?
Niech spada orać.
Moje łóżko to nie pole!

Przy mojej głowie stoi Matka z wyciągniętymi rękoma.
Po prawe duch - klasyczny, biały.
Posądzę go o kradzież prześcieradła.
Na wprost - co? - Szatan czerwoniutki. I ma różki, oj!
Z lewej - anioł, jakby urwał się z choinki.
Też klasyczny.

A pod łóżkiem... Gruby czarny kot.
Śpi, zbiera całą magię, nieświadomy.
Zbiera przemęczenie, marzenie - wyobrażenie.
Niedouczone skutki wyczerpania energii.

A w łóżku oprócz mnie, misia i poduszek nie ma nikogo...
I budzi mnie żelazko wisielca spuszczone mi na łeb...

Czyżby to analogia czy przypadek? Prosze spojrzeć w warsztacie na mój wiersz, ten, który widnieje powyżej. I zerknąć na datę. Kot, madejowe łoże i prześcieradło... A mowili, że jestem do dupy, a ktoś czerpie ode mnie wzorce...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie wiem, nie widziałam tego wiersza, nie bywam w warsztacie szczerze mówiąc i teraz też jak go tam szukałam to coś nie widzę, nie znajduję. A inspiracją tutaj akurat był Aleksander Świętochowski i jego "madejowe łoże"- od niego to sformułowanie. Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak bywa - z tymi podobieństwami, ale nie byłabym zdolna do tego, by "wykraść" czyjś pomysł, to nie jest w moim stylu. Dziękuję i pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annie   :)  orientalną, skomplikowaną nutą ..serca :)    słodycz kokosa, pieprz ( dużo pieprzu), drzewo sandałowe, fasolka tonka, piżmo itp. Ale nie chciałam przesadzać;)    Już zdecydowałam. Jean Paul Gaultier Le Beau Le Parfum .  pozdrawiam :)    @Tectosmith   dziękuję Tectosmith :) również Ciebie pozdrawiam:) 
    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...