Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Akt V

Lona

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Modli się, samotnie klęcząc w kaplicy. Oczy jej się żarzą, wpatruje się błagalnym wzrokiem w Ukrzyżowanego:

 

- Jam jest służka Twoja, Lona

Panu Bogu zaślubiona

W czystości żyć przyrzekałam

Przed krzyżem śluby składałam

Teraz….Myśl ta mnie przeraża

I słabość moją obnaża!

Niczym Szatan, zwodzi, kwili!

Prześladuje w każdej chwili!

Jest jak straszny widok  trupa!

Ciebie zdradzę?!

-              Czy Biskupa?!!!

 

Łka… Podnosi się, wstaje i patrzy prosto w zakrwawioną twarz Chrystusa:

 

- Czyjej mam się poddać woli?

Czy Twa wola jego woli

Jest tożsama? Czy wiążąca

Jest tak samo? O ja, drżąca

Teraz, u stóp Twych skrwawionych

Gwoździem rdzawym przyszpilonych

Do krzyża, który dźwigałeś

Na którym za nas konałeś,

Ja, Twa nędzna służebnica

Czuję, jak mi płoną lica

Jak się ciało moje spala

Jak wnętrzności me wypala

Rosnące we mnie zwątpienie!

 

Rozgląda się wokoło, jakby wyczuła czyjąś obecność. Składa dłonie i błagalnym głosem:

 

- Jezu, Twoje pojawienie

Bardzo by mnie umocniło!

…..Jesteś tu? ….

                          …. Czy mi się śniło….?  Chwyta się za głowę, przerażona, jakby się budziła ze złego snu…

Czemu mi się nie ukażesz?

Żywy mi się nie pokażesz?!

Teraz…!  Jesteś mi potrzebny!

Wnet zniewoli mnie… wielebny

Sługa Twój…? O Panie, proszę

Może… Wyrwę sobie włosy…?

I oszpecę swoje ciało… ?

Błagam! Czy to… jeszcze mało?

 

Podchodzi do krzyża, obejmuje drzewce i tuli do niego policzek. Głosem pełnym udręki błaga:

 

- Przytul mnie, oblubienicę!

Wejrzyj w moje młode lice

Weź me ciało! Ja je Tobie

W Trójcy Świętej Twej osobie

Oddam tylko! Złożę  w darze!

Wnet…  Zakopią je grabarze!

W grobie ciemnym… Grobie zimnym…

Strasznym… ciasnym… niegościnnym!

Niech tam leży! Niech TAM szczeźnie!

Ale Biskup mnie nie weźmie!!!

 

Wyciąga rękę w stronę okna, za którym, w rogu przy ścianie znajduje się usypany kopiec z ziemi:

 

- Moje ciało,  nie splamione!

Niech ta ziemia! Tam! Pochłonie!!

 

Roztrzęsiona, znowu z przerażeniem zwraca się ku Ukrzyżowanemu:

 

- O mój Panie! O mój Zbawco!

- Bogiem Tyś mi?

 Czy … ???… Oprawcą!!!

 

Pada na posadzkę, kuli się, drży, po czym uspakaja się, siada w kucki na posadzce, unosi głowę i błagająco zawodzi:

 

- Wybacz mi, o drogi Panie!

To jest tylko narzekanie…

Boję się o swoją duszę

Stąd tak szlocham… i się krztuszę…

 

 Nagle powstaje, otrząsa się, jakby sobie coś przypomniała:

 

- Ale…?  Mam już zapewnienie!

Że nie minie mnie zbawienie

Czegoż, więc się, głupia boję??

Choćby nie wiem co, dostoję!

 

Zwraca oczy w górę, podnosi dłonie ku niebu:

 

Przy Twym tronie wieczność czeka!

Więc dłużej już nie narzekam!

W Twym blasku będę się nurzać!

Pieśń Ci śpiewać! Żadna burza

Nie zagłuszy pieśni mojej

Śpiewanej dla chwały Twojej!

 

Rozgląda się wokół, kieruje wzrok ku widowni, przed siebie:

 

- To cóż więcej duszy trzeba?

Tylko nieba! Tylko nieba!

I to jest jedyna droga!

Bym poznała Jego!  -  Boga!

 

Zwraca się ponownie cała ku Ukrzyżowanemu, już spokojnie, stanowczo:

 

- Precz przepadły te katusze!

             Jemu -  ciało! 

                       - Tobie - duszę!

Opublikowano

@Lach Pustelnik  Przeleciałam oczkiem poprzez całą treść i chyba otagowałabym +18. Jak myślisz?

 

Szkoda, że nie chce Ci się posiedzieć dłużej nad trreścią, bo zgrzytają nierówności między zębami. A sama treść?

 

Well...

Błogosławione niechaj będą Córy Koryntu!

 

Pozdrawiam.

 

 

Opublikowano

@ais Dzięki za opinię. Zgadzam się, chociaż to wciąż w warsztacie i chętnie bym usłyszał/przeczytał jakie nierówności dokuczają? Będę wdzięczny:). Co do 18+... Hmmm... to może przynieść efekt odwrotny od zamierzonego, dorosłych nie zrazi a młodych może wręcz zachęcić...? Pozdrawiam wzajemnie. LP

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Aaaaaa, ok.

 

Jak napisałam przeleciałam oczkiem, ale mnie najbardziej skomplikował odczyt brak średniówki. Ośmiozgłoskowiec bez średniówki wypada blado. Zatraca się rytm i zgrzytają zęby.

 

Sam napisałeś, że nie chciało Ci się przy tym posiedzieć, a szkoda.

Gdybyś dłużej popracował, trochę wysilił głowę, sięgnął do Mistrzów, to mógłby wyjść całkiem przyzwoity poemat, a tak wyszło tanie, discopolowe, erotyczn-sapiące, niechlujne wierszydełko (przepraszam).

 

Życzę cierpliwości i siły przy tworzeniu kolejnych arcyDzieł :)))

poZdrówka!

Opublikowano

@ais

Zabawne jest to, że nie żartowałem! A oto co znalazłem: "

Średniówka – punkt podziału, który dzieli 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 na dwa w przybliżeniu równe tzw. , czyli części wersu wydzielone przez każdą cezurę. Zwykle występuje w wersach dłuższych niż ośmiosylabowe.

Miejsce średniówki w wersie zależne jest od granicy  i zestrojów . Z reguły średniówka nie występuje w miejscach podziału , ponieważ byłoby to związane z silnym sygnałem  i tym samym spowodowałoby osłabienie . Średniówka występuje w wierszach ,  i . Dla   charakterystyczna jest średniówka po piątej  w  i po siódmej sylabie w ."

 

Toż to bardziej skomplikowane niż cała teoria kwantowa wespół z teorią względności. Jakiś Nobel czeka, koniecznie:)

 

Opublikowano

@Lach Pustelnik  Po prostu musi być równo = każdy wers powinien mieć tożsame metrum, 4-4, albo 5-3, nie wystarczy zachować ilość zgłosek.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

1 wers = 4/4

2 wers = 5/3

 

Dlatego Mistrzowie są Mistrzami, bo tego pilnowali plus rymy wyszukane i sukces wydawniczy gotowy :)))

 

Powodzenia!

 

Opublikowano

@ais  @Lach Pustelnik Średniówka dobra rzecz, ale w ośmiozgłoskowcu akurat jest dopuszczalne jej pominięcie. Tego po prostu nie słychać. To co się słyszy natomiast bardzo wyraźnie, to różne rozłożenie akcentów. W podanym przez ais przykładzie są nieznacznie nierówne, ale tu:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wyraźnie się różnią.

Zaś co do sukcesu wydawniczego... Nie zapominajmy o treści. Co z tego, że ktoś ładnie mówi, kiedy to mowa trawa. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Dekaos Dondi Natomiast ja lubię czytać Twoje absurdalne teksty czy są z morałem czy też bez. Pozdrawiam :)))
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Dekaos Dondi Mówi się, że chwytaj tonącego za włosy, no dobra, ale co w przypadku, gdy tonący jest łysy. ;)
    • Smutek rozdziera serce me, bo dwa nasze serca zrobiły krok w stronę piekła. Oddaliły się od siebie, raniąc tam, gdzie nie trzeba. Życie, choć piękne, przynosi mi katusze każdej nocy, dopóki Ty — władczyni mej duszy, wspólniczko mych myśli — nie zetrzesz cienia, który padł między nami.   Serce me krwawi, upada i pęka na kawałki. Nie umiem żyć bez Ciebie, a Ciebie mi najbardziej potrzeba. Każdy krok wstecz rozdziera mnie od środka. Zbierz więc te kawałki z ziemi, zlep je krwią i miłością, tchnij w nie życie — bo bez Ciebie nie potrafię dalej iść.   Serce me, czarne i z kamienia stworzone, ciągnie swój ciężar jak Syzyf głaz przez wieczność. Zanim się obejrzę, krzywdzę sam siebie, a przecież to nie siebie ranię — lecz Ciebie.   I z każdą Twoją łzą, z każdą smętną myślą, z każdym moim zaniedbaniem staję przed sobą i swym głazem — i modlę się, byś jeszcze raz zechciała ulżyć memu sercu.   Ziarno swego serca zasadziłaś w mym ogrodzie, przegnałaś wszelkie dusze i powodzie, uchroniłaś je przed śmiercią i mnie — mą duszę jagnięcią.   Drzewo Edenu z twego serca rośnie, lecz to ja zrywam z niego owoc. Nie odpowiem Ci na to jednogłośnie, bo żadnego słowa nie wystarczy moc.   Ilekroć staje przed Tobą, nogi drżą, dusza staje obok — wali w me serce. I szepcze, proste słowa: „Bóg tej tajemnicy dochowa.”   Więc chodźże, proszę, do mnie na kolana, szepnij parę słów z Twego serca, podaj jedną maść na te odległości i oddaj mi serce pełne mej miłości.
    • Tekst można też czytać od końca, w sensie – całości zdań.        Ciężka aureola, jeszcze kilka sekund, pobujała lśnienie na falach, przyduszając go jeszcze bardziej, by sprawniej mógł utonąć. Tonący pogulgotał jeszcze deczko, pomachał rękami, pokazał środkowy palec swojej tożsamości i zaczął spływać w kierunku dna. Niestety. Pomimo wzmożonych chęci, nie dostał drugiej szansy odbicia.    Niby gdzie miał ów ratownik z dobrego serca, pobrudzić dłonie. Przecież woda przezroczysta jak kryształ, nie skłaniała ku temu. Tonący odpychał wybawiciela, ze słabnącym z każdym zachłyśnięciem, obrzydzeniem, gdyż podobno ów, był barwnie nieczysty. Chociaż zgodnie z informacją zawartą w plotce, chciał go uratować, bo w porę zauważył i popłynął z wyciągniętymi ku pomocy, rękami. Zatem nic dziwnego, iż utonięcie Świętoprawego w pobliskim jeziorze, wywołało zdziwiony szok oraz niedowierzanie.     Gdzieniegdzie ozdobiony podeptaną pychą, w której jęczały pogniecione, jedynie słuszne prawdy, był wisienką na dodającym otuchy torcie, gdzie każdy skonsumowany kawałek, stanowił nieskazitelny przykład do naśladowania. W jej lśniącym prześwitywaniu, połyskiwała szubienica z powieszoną pogardą. Wystawały z niej wyciśnięte przez pętlę – tudzież rozszarpane szponami miłości do bliźniego – strzępki sinego języczka.     Niektórzy nawet widzieli nad bezbarwną czapką, jaśniejącą aureolę. Szczególnie ściany inaczej odrapane oraz olane ciepłym moczem, przytulały wielokrotnością balsamicznych odbić. Co prawda, gdy wracał to miał problem, lecz echa kroków jego – pomimo przeciwności losu – koiły zbłąkane dusze. Stąpał ciężko, zawsze prawą stroną ulicy. Faktycznie. Mówiono o nim, że to chodzący wór cnót wszelakich
    • @Wiesław J.K.–Dzięki:)–Tu także chodzi o to, kim był ten,  co tłumaczył zasady i co mógł przegapić, ów przybysz z pola, skoro na końcu, Księżyc oświetlał mu – niecałą drogę?:)–Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...